O tej książce po raz pierwszy usłyszałam już rok czy dwa
temu, gdy polskiego wydania nie było jeszcze nawet w planach. Kilka osób, których
książkowe profile śledzę, bardzo się nią zachwycało, co zachęciło mnie to do
sięgnięcia po tę pozycję, gdy tylko ukaże się ona po polsku. No i proszę,
doczekałam się wiadomości o jej wydaniu u nas! Po tych wszystkich zachwytach
wiedziałam, że muszę przeczytać ją jak najszybciej, więc usiadłam do lektury z
naprawdę sporymi oczekiwaniami.
niedziela, 27 maja 2018
niedziela, 6 maja 2018
"Gałęziste" - Artur Urbanowicz
Przede wszystkim zadajcie sobie pytanie, czy jesteście
gotowi na tę książkę. Ja jako osoba w wieku już bardziej dorosłym niż
dziecięcym mimo wszystko jestem okropnym cykorem i nie daj Boże, żeby mi coś
skrzypnęło, puknęło albo podejrzanie trzasnęło w nocy jak jestem sama w domu
(stara a głupia, możecie się śmiać, ale no tak już mam). Z tego też powodu ja i
horrory to raczej marne połączenie, ale po tę książkę, nie wiedzieć czemu, już
od dawna bardzo chciałam sięgnąć. A że z książkami z tego gatunku miałam niewiele
wspólnego (właściwie poza kilkoma pozycjami Kinga chyba żadnego innego horroru
nie czytałam) - przekonajcie się, jak mi się podobało!
Subskrybuj:
Posty (Atom)