czwartek, 23 czerwca 2022

Mój ostatni miesiąc - Marcel Moss



Po thrillery Marcela Mossa zawsze sięgam w ciemno. Mam po prostu pewność, że mi się spodobają - jedne lubię mniej, inne bardziej, ale żaden mnie jeszcze nie rozczarował. Bez wahania (i z ogromnym zaciekawieniem) sięgnęłam więc po “Mój ostatni miesiąc” - pierwszą młodzieżówkę w dorobku autora.




O KSIĄŻCE

 "Mój ostatni miesiąc"
Marcel Moss
Wydawnictwo Filia
Data wydania: 01.06.2022
Ilość stron: 336
Cena okładkowa: 44,90 zł




Nagła śmierć matki wywraca do góry nogami życie nastoletniego Sebastiana. Pogrążony w depresji chłopak oddala się od bliskich i wpada w podejrzane towarzystwo. Gdy pewnego dnia pod wpływem używek omal nie doprowadza do tragedii, zmartwiony ojciec podejmuje wobec niego stanowcze kroki. Mężczyzna nakłania syna do odbycia wakacyjnego wolontariatu w podwarszawskim hospicjum. Wierzy, że opieka nad ludźmi nieuleczalnie chorymi pomoże zbuntowanemu Sebastianowi na nowo docenić życie.

Wkrótce chłopak poznaje chorego na raka Mateusza. Ten wyjawia Sebastianowi, że zdaniem lekarzy został mu miesiąc życia. Zamierza jednak oszukać śmierć, a nowy znajomy ma mu w tym pomóc. Rozpoczyna się pełen humoru, wzruszeń i cennych życiowych lekcji wyścig, w którym stawką jest każdy dodatkowy dzień. W jego trakcie Sebastian i Mateusz nie tylko odkrywają prawdę o sobie, ale i przekonują się, że miłość i pamięć mają dużo większą moc niż śmierć.

Miłość jest najważniejsza, czyż nie?


Powyższy opis pochodzi od wydawcy






Wiedziałam, że Marcel Moss lubi pisać tak, by czytelnik z wrażenia spadł z krzesła. Ale nie miałam pojęcia, że potrafi doprowadzić do tego, bym zalała się łzami i siedziała nad książką ze złamanym sercem. Autor podjął w swojej książce niezwykle trudną tematykę - pracy w hospicjum pełnym nieuleczalnie chorych ludzi.


“Mój ostatni miesiąc” to książka o stracie, o radzeniu sobie z własnymi demonami, ale także o miłości, przyjaźni i rodzinie. O woli walki i o tym, jak wielkim darem jest życie. I chociaż sama końcówka jest dość przewidywalna, dużo wątków bardzo mnie zaskoczyło. Nie wiedziałam, że będzie to historia o uzależnieniu czy o trudnych relacjach rodzinnych. Nie spodziewałam się też, że autor w tak emocjonalny sposób pokaże realia życia w hospicjum i z ciężką, nieuleczalną chorobą. Z tego względu zdecydowanie nie jest to książka dla każdego. Jeśli jednak czujecie się na siłach, by czytać o takich rzeczach, polecam ją Wam z całego serca.




Jeśli lubicie młodzieżówki, których autorzy nie boją się trudnych tematów i przy których trzeba zaopatrzyć się w paczkę (albo i dwie) chusteczek - koniecznie sięgnijcie po "Mój ostatni miesiąc".




2 komentarze:

  1. Mam w planach poznać tę historię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa tej książki! Może nie w najbliższym czasie, ale kiedyś na pewno chciałabym ją poznać

    OdpowiedzUsuń