środa, 7 lutego 2018

Owocowy Tag Książkowy





Już jakiś czas temu Daniel z bloga Kryminalny świat Daniela nominował mnie do tego uroczego tagu (dziękuję!). Trochę się ociągałam, bo było to już dobre kilka miesięcy temu, a w czasie wakacji, gdy był sezon na owoce, robiłam nawet na bieżąco zdjęcia do tego wpisu, ale na napisanie i poskładanie tego w całość jakoś nie miałam weny. Ale w końcu się zebrałam, bo kiedy jak nie w środku zimy dodawać posty o owocach :) Zatem zapraszam serdecznie na dłuuugo przekładany Owocowy Tag Książkowy!











 ANANAS

Książka z najbardziej egzotycznym miejscem akcji




„Geneza” – Jessica Khoury

Amazońska dżungla to zdecydowanie miejsce, które można określić jako egzotyczne, prawda? Tam właśnie rozgrywa się akcja pierwszej wydanej w Polsce książki tej autorki, którą czytałam już ładne kilka lat temu, ale nadal wspominam ją bardzo ciepło. Opowiada ona historię Pii, nieśmiertelnej dziewczyny, stworzonej przez naukowców w ukrytym laboratorium. Gdy pewnego razu udaje jej się przedostać poza jego mury, poznaje świat zupełnie inny od tego, który znała – świat Eio, chłopaka z pobliskiej wioski, mieszczącej się w głębi dżungli.















BANAN

Książka, która zawsze wywołuje uśmiech




„Harry Potter” – J.K.Rowling

W tym miejscu odpowiedź nie mogła być inna – jaka inna książka, mogłaby wywoływać u mnie uśmiech, jeśli nie ta, od której zaczęła się moja przygoda z czytaniem? Obsesja na punkcie Harry’ego sprawiła, że moje dzieciństwo było magiczne, do teraz pamiętam wszystkie zabawy związane z Harrym, które wymyślałam. Myślę, że czas niedługo odświeżyć sobie całą serię, tym razem w oryginale.














MALINA

Najsłodszy książkowy pocałunek




„Promyczek” – Kim Holden

Przyznam szczerze, że z tą kategorią miałam chyba największy problem. Owszem, książki z elementami romantycznymi czytam, nie da się zresztą ukryć, że ten motyw jest wplatany do większości historii. Ale żaden szczególnie słodki, uroczy czy romantyczny pocałunek nie chciał mi przyjść do głowy, dlatego troszkę oszukuję, i prezentuję książkę, która cała jest cudowna, romantyczna i słodka (no dobra, słodko-gorzka, ale dopiero pod koniec).
















TRUSKAWKA

Książka polskiego autora, której akcja nie dzieje się w Polsce




„Wiedźmin” – Andrzej Sapkowski

Mimo, że w całej serii można znaleźć sporo swojskich elementów, Sapkowski nie obsadził fabuły „Wiedźmina” w żadnym znanym nam miejscu, lecz stworzył zupełnie fikcyjny świat (niestety nie nadał mu żadnej nazwy). Mimo wszystko pewne polskie motywy czy nawiązania do kultury słowiańskiej można tam zauważyć, co daje bardzo ciekawe połączenie.
















CYTRYNA

Książka, po przeczytaniu której miałeś kwaśną minę




„Mara Dyer. Tajemnica” – Michelle Hodkin

Pamiętam dobrze, że tę książkę kupiłam spontanicznie i podeszłam do niej z wielkim entuzjazmem. Niestety, wiele rzeczy mi w niej nie przypasowało, przez co po przeczytaniu z rozczarowaniem odkładałam ją na półkę. Zrezygnowałam nawet z kolejnych dwóch części, a to już coś znaczy, bo bardzo nie lubię zostawiać niedokończonych serii.















JAGODA

Książka, której akcja dzieje się w lesie




„Las zębów i rąk” – Ryan Carrie

Utrzymana w mrocznym klimacie historia o świecie innym niż ten, który znamy. Ludzie żyją tam w ogrodzonych wioskach, otoczonych lasem. Chociaż im dalej od lasu, tym lepiej. Bo w lesie nie ma nic dobrego. Tam są tylko martwi. Dwa pierwsze tomy bardzo mi się spodobały, niestety wydawnictwo nie wydało części trzeciej. Ale nie tracę nadziei i czekam nadal!















ARBUZ
Książka idealna na upał




„Byliśmy łgarzami” – E.Lockhart

Ta książka zdecydowanie kojarzy mi się z latem, chociażby dlatego, że akcja dzieje się w czasie wakacji, a okładka w ten wakacyjny klimat zdecydowanie wprowadza. Nie przepadam za typowo młodzieżowymi książkami „o niczym”, a ta wbrew pozorom do nich nie należy, bo chociaż na początku wydaje się typowo lekką i przyjemną lekturką o grupce znajomych, ma drugie dno, które odkrywamy dopiero pod koniec i które sprawia, że na każde poprzednie wydarzenie patrzymy nieco inaczej.















WINOGRONO

Książka z dużą ilością bohaterów




„Igrzyska śmierci” – Suzanne Collins

Średnio odkrywcze, co nie? Ale żadna inna książka nie chciała mi przyjść do głowy (pomyślałam jeszcze o „Grze o tron”, ale skoro cała moja wiedza o niej opiera się na serialu, postanowiłam ten przykład odrzucić), a „Igrzyska…”  mimo wszystko idealnie pasują do tej kategorii. W każdej turze igrzysk uczestniczy dwudziestu czterech młodych ludzi, oprócz tego mamy ich rodziny, licznych przyjaciół i nie mniej licznych wrogów. W porównaniu z innymi książkami, ilość bohaterów jest tutaj znacznie powyżej przeciętnej.











Do wykonania tego tagu nominuję:
- Michała z bloga Między Kropkami
- Adę z bloga EratoCzyta
- Weronikę z bloga Książkowy Świat Wyobraźni
- Ewę z bloga To Read Or Not To Read
- Karolinę z bloga Złodziejka Książek
- Judytę z bloga House of Readers
I każdego innego, kto ma ochotę go zrobić :)
Podeślijcie mi koniecznie link jak skończycie, najlepiej w komentarzu pod tym postem!





P. 
 (very.little.book.nerd)



4 komentarze:

  1. Tylko czytałem Sapkosia z Twoich odpowiedzi 🙈💓 Dzięki za nominacje 💜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero dwie pierwsze części, te z opowiadaniami. Ale mam zamiar niedługo nadrobić! <3

      Usuń
  2. Z wymienionych czytałam wszystkie oprócz Harry'ego oraz Wiedźmina. "Genezę" czytałam lata temu i pamiętałam, że jakoś nie mogłam jej zdobyć, ale w końcu się udało :) Wspominam ją bardzo pozytywnie.
    Z romantycznym pocałunkiem też miałabym problem. Czytając romanse często czekam na ten pierwszy pocałunek pary, ale później szybko o nim zapominam ;P
    Jeszcze raz dziękuję za nominację i pozdrawiam cieplutko!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja "Genezę" zobaczyłam u koleżanki, też lata temu, zaintrygował mnie opis i kupiłam sobie własny egzemplarz. Pamiętam, że bardzo, ale to bardzo mi się podobała :)
      Z romansami mam tak samo. Czytając jest "ojeeej, jak uroczo", ale po odłożeniu książki już nie pamiętam, że jakiś tam buziak tak mi się spodobał. Może powinnam zaznaczać karteczkami najlepsze momenty :D
      Czekam na Twoje odpowiedzi! Pozdrawiam <3

      Usuń