Nadeszła niedawno wiekopomna chwila – ja, dziecię wychowane
na fantastyce i młodzieżówkach, zapragnęłam sięgnąć po klasyk angielskiej
literatury romantyczno – obyczajowej, który od zeszłych Świąt stał na półce i
cierpliwie czekał, aż nadejdzie jego czas. Nie byłam pewna, czego się
spodziewać, gdyż lektury szkolne wzbudziły we mnie znaczną niechęć do
literatury z dawnych lat. Jednak już po kilku
stronach moje obawy całkowicie się rozwiały, a po przeczytaniu całości mogę
śmiało powiedzieć, że „Duma i uprzedzenie” skradła moje serce.
O KSIĄŻCE
„Duma i uprzedzenie” – Jane
Austen
Tytuł
oryginalny: „Pride and prejudice”
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania oryginału: 1813
Ilość stron: 368
Cena okładkowa: 29,90 zł
FABUŁA
Książka opisuje perypetie rodziny Bennetów, a rozpoczyna się
w momencie, w którym pani Bennet opowiada mężowi o mężczyźnie, który zamieszkał
w sąsiedztwie. Kobiecie zależy na tym, by jedna z jej pięciu córek została jego
przyszłą żoną. Usilnie próbuje namówić pana Benneta, by złożył wizytę
tajemniczemu młodzieńcowi, panu Bingley’owi. Jej nadzieje na małżeństwo wkrótce
mają szansę się spełnić, gdy jedna z sióstr wyraźnie wpada w oko przystojnemu
sąsiadowi. Nie wszystko jednak jest takie łatwe, jak mogło by się wydawać, a na
przeszkodzie do szczęścia zakochanych stoi wiele przeciwności losu. Możliwe też,
że wybranka pana Bingley’a nie jest jedyną siostrą, która w niedalekiej
przyszłości znajdzie miłość. Wątki romantyczne odgrywają istotną rolę w tej
powieści, zamążpójście nie jest jednak jedynym poruszanym w tym dziele wątkiem. Jest to również opowieść o realiach życia na
angielskiej prowincji na przełomie XVIII i XIX wieku oraz o różnicach między
poszczególnymi grupami społecznymi.
BOHATEROWIE
Siostry Bennet są zupełnie do siebie niepodobne: najstarsza,
Jane, to ostoja spokoju, optymizmu i radości, która we wszystkim szuka
pozytywnego aspektu, odrzucając negatywne emocje. Czasem ta jej dobroć i
niewinność bywa aż przesadna, mimo to spodobała mi się ta postać. Moją
faworytką jest jednak Elżbieta, główna bohaterka, która zachwyciła mnie swoim
poczuciem humoru, odwagą i inteligencją. Środkowa, Mary, pojawia się tylko
kilka razy i jest przedstawiona jako nijaka, nieatrakcyjna i mało interesująca.
Zaś o dwóch najmłodszych, Kitty i Lidii, nawet ich rodzice mówili jako o
nadzwyczajnie głupich. Cóż, trudno się nie zgodzić. Męscy bohaterowie również
zasługują na uwagę: sympatyczny pan Bingley i jego przyjaciel, pan Darcy,
nieźle namieszali w życiu rodziny Bennetów. Każda z postaci ma niezwykle
oryginalny charakter i jest przedstawiona w ciekawy sposób, co wpłynęło na to,
że ich losy śledziłam z ogromnym zainteresowaniem.
Trochę dziwiło mnie to, że część imion została przez
tłumaczkę spolszczona, a część nie. Rozumiem, że imię Jane czy Charlotty lepiej
zostawić w oryginale, ale dlaczego w takim razie zamiast Elizabeth usilnie
wciśnięto Elżbietę? Sprawia to trochę nienaturalne wrażenie. Zastanawiam się,
czy tak jest tylko w tym konkretnym wydaniu, czy we wszystkich dostępnych w
Polsce.
STYL AUTORKI
Jest to moja pierwsza dobrowolnie przeczytana książka, która
została napisana tak dawno temu, gdyż zazwyczaj sięgam po literaturę bardziej
współczesną. Spodziewałam się, że będzie mi się czytało ciężej ze względu na
język. Nic bardziej mylnego! Może to kwestia polskiego tłumaczenia, ale niemal
nie da się odczuć tego, że książka ma już ponad dwieście lat i była pisana w
zupełnie innych czasach. Pokochałam styl autorki, niezwykły klimat tej
powieści, a także sposób, w jaki zostali przedstawieni bohaterowie. Szczególnie
urzekło mnie ich poczucie humoru, zwłaszcza sarkastyczne uwagi pana Benneta i
Elżbiety. Charakterystyczne dla tej książki są krótkie, kilkustronicowe
rozdziały, które sprawiały, że za każdym razem kończyło się na negocjacjach
przed snem: „no to jeszcze jeden.. lub dwa… o, a ten następny jest króciutki,
to jeszcze tylko ten jeden…”.
WYDANIE
Nie ukrywam, że jestem zauroczona wydaniami z serii
„Angielski ogród” od wydawnictwa Świat Książki i żałuję, że nie posiadam
egzemplarza z tej właśnie kolekcji. Niestety, nie miałam na to wpływu, gdyż
książkę dostałam w prezencie (no, może nie do końca niestety – gdyby nie to,
pewnie zbyt szybko bym jej nie przeczytała). Mimo wszystko nie narzekam, bo
posiadane przeze mnie wydanie również jest bardzo ładne i porządnie zrobione.
Co do samej okładki – jest ładna, stonowana kolorystyka bardzo pasuje do tej
książki, jednak nie przepadam za filmowymi grafikami i znacznie bardziej podoba
mi się chociażby wspomniane wcześniej wydanie (ale mogło być znacznie gorzej,
Keira Knightley jest w końcu na tyle ładna, by nie szpecić okładki).
EKRANIZACJA
Wisienką na torcie w mojej przygodzie z tą niezwykłą
powieścią była jej ekranizacja. Zauważyłam, że przeróżnych filmowych i
serialowych wersji jest bardzo dużo, ja jednak sięgnęłam po tą z 2005 roku,
głównie przez wzgląd na okładkę mojego wydania. Muszę przyznać, że bardzo mi
się podobała! Klimat książki został całkiem dobrze odwzorowany, sceneria
przyciąga wzrok, a bohaterowie zachowali swoje poczucie humoru i charakterystyczne
cechy charakteru. Nie dostrzegłam znacznych różnic w fabule, jedynie kilka mało
istotnych szczegółów zostało w filmie zmienionych. Co odrobinkę mi się nie
spodobało to fakt, że bardzo szybko widać było zainteresowanie pewnego pana
pewną panią, co w książce zaczęło być zauważalne dopiero później. Innych wersji
niestety nie znam, więc porównać nie mogę, jednakże przy tym filmie spędziłam
bardzo miły czas i w razie niedosytu po zakończeniu lektury polecam go
obejrzeć.
PODSUMOWUJĄC
Naprawdę nie spodziewałam się, że „Duma i uprzedzenie” tak
mnie wciągnie, i to już od pierwszych stron. Każde wydarzenie jest
przedstawione w sposób niezwykle interesujący, a całość czyta się jednym tchem. Historia jest piękna, wzruszająca i inteligentna.
Zachęciła mnie do sięgnięcia po inne dzieła Jane Austen, tym samym burząc moją
niechęć do ówczesnej literatury. Z pewnością jeszcze kiedyś wrócę do tej
książki, bo jest jedyna w swoim rodzaju i naprawdę mnie zauroczyła.
MOJA OCENA
★★★★★★★★★✩ 9/10
P.
(very.little.book.nerd)
To klasyk, który powinnam znać, ale jakoś mnie do niego nie ciągnie. Nie przepadam za książkami z epoki, a że widziałam film, fabuła może być dla mnie przewidywalna :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, skoro widziałaś film, książka może nie zrobić na tobie aż takiego wrażenia. Ale nie skreślaj jej od razu - też obawiałam się, że nie przypadnie mi do gustu z powodu swojego wieku. A tu niespodzianka :)
UsuńNie wiem, czy to wstyd, ale przyznam się, że nie czytałam tej książki i nawet mnie do niej nie ciągnie, tym bardziej, że ostatnio narzekała na nią koleżanka, która ma podobny gust czytelniczy do mojego ;)
OdpowiedzUsuńŻaden wstyd, dla mnie też jest to pierwszy tego typu klasyk :) Na siłę po nią nie sięgaj, ale jeśli chociaż trochę najdzie cię ochota, to daj jej szansę i nie kieruj się aż tak opiniami koleżanki. Może w tym jednym przypadku wasze gusta okażą się różne :)
UsuńJeśli spodobała Ci się DiU, to na pewno pokochasz całą twórczość Austen ;) A po niej, koniecznie sięgnij po siostry Bronte i Elizabeth Gaskell!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.favouread.blogspot.com
Dziękuję za radę, chętnie skorzystam! Nie ukrywam, że po tej książce zaczęło mnie bardzo ciągnąć do literatury tego typu i mam zamiar się z nią zaznajomić :)
UsuńWstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze tej książki, chodź mam ją już od jakiego czasu na półce. Chcę to jak najszybciej nadrobić jednak kolejka książek do przeczytania jest tak długa, że nie widać końca.:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
http://oddam-ci-ksiazke.blogspot.com/
Oj skąd ja to znam! Niby się ciągle coś czyta, ale jakoś ta kolejka nie maleje ani trochę, wręcz przeciwnie :D
UsuńNiestety historię znam tylko z ekranizacji, może przyjdzie taki czas, że wezmę się za klasykę :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś myślałam, że klasyka nie jest dla mnie, ale chyba zmieniłam już zdanie :)
UsuńKlasyk nad klasykami, uwielbiam tę powieść. Choć osobiście z literatury angielskiej wolę Charlotte Bronte i Dziwne losy Jane Eyre, to jedna z moich ulubionych powieści! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOsobliwe Delirium
"Dziwne losy Jane Eyre" również mam zamiar przeczytać :)
UsuńTo pierwsze zdjęcie jest mega <3
OdpowiedzUsuńA ja mam nadzieję, że w wakacje w końcu przeczytam Dumę!
Pozdrawiam
toreador-nottoread.blogspot.com/
Dziękuję :) W zdjęcia również wkładam dużo pracy, więc bardzo miło mi to słyszeć :)
UsuńCzytaj, czytaj! I koniecznie daj znać, jak ci się podobała! :)
Muszę w końcu przeczytać tą książkę, mam wrażenie że przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńTo na co czekasz? Bierz się za nią! ;))
Usuń"Duma i uprzedzenie" to świetna książka. CO do ekranizacji, ja uwielbiam serial BBC sprzed lat :)
OdpowiedzUsuńChętnie obejrzę jak tylko będę miała trochę czasu :)
UsuńMiałam w planach, tuż po lekturze "Duma i uprzedzenie i zombie", ale jakoś mi przeszło. Musze kiedyś do niej wreszcie sięgnąć :D
OdpowiedzUsuń