Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o „Lokatorce” w
ostatnim czasie. Premiera książki była już kilka miesięcy temu i to wtedy było
o niej najgłośniej, ale cały czas jej okładka miga mi gdzieś podczas
przeglądania Instagramów czy blogów. Zastanawiało mnie, czy naprawdę jest tak
dobra, jak wszyscy mówią, czy też to tylko kolejna przereklamowana pozycja, na
którą szkoda czasu. Nie ma oczywiście lepszego sposobu, niż przekonać się o tym
na własnej skórze. No więc przeczytałam
i przekonałam się, że wcale nie jest tak dobra jak się spodziewałam po tych
wszystkich opiniach, ale tak czy inaczej na swój sposób mi się spodobała.
poniedziałek, 13 listopada 2017
wtorek, 7 listopada 2017
"Dziewczyna z Brooklynu" - Guillaume Musso
Nie planowałam czytania tej książki w najbliższym
czasie, ale już od dawna mnie ona intrygowała, więc gdy kilkanaście dni temu
dostałam ją w prezencie, uznałam, że nie ma co odkładać jej na półkę. Nie
oszukujmy się, zanim bym po nią sięgnęła, biedna leżałaby tam pewnie przez
kolejne kilka miesięcy. Dlatego bardzo spontanicznie uznałam, że przeczytam ją
od razu. I wcale tego nie żałuję, bo bardzo dawno nie miałam w łapkach żadnego
kryminału i trochę zatęskniłam za ich klimatem, tajemnicami z przeszłości i
zagadkami do rozwiązania. Na szczęście w "Dziewczynie z Brooklynu"
dostałam to wszystko i jeszcze więcej!
Subskrybuj:
Posty (Atom)