piątek, 28 czerwca 2019

"Ring Girl" - K. N. Haner | Przedpremierowo |





Kasia Haner to jedna z tych autorek, których książki biorę w ciemno. Nie są one specjalnie wymagające, ale są lekkie, przyjemne i pozwalają się „odmóżdżyć” po ciężkim dniu. Miałam już okazję czytać „Zapomnij o mnie” oraz obie części „Sponsora” i chociaż niektóre z nich podobały mi się bardziej, a inne mniej, to autorkę nadal bardzo, bardzo lubię. Na szczęście „Ring Girl” dołączy do grona tych jej książek, które mimo niewielkich wad naprawdę przypadły mi do gustu.







O KSIĄŻCE

„Ring Girl” – K. N. Haner
Wydawnictwo Kobiece
Data premiery: 03.07.2019
Ilość stron: 280
Cena okładkowa: 39,90 zł








 Książka opowiada o Eden, która jest córką sławnego boksera, ale na polecenie ojca od dawna trzyma się z dala od świata boksu. Dziewczyna przez przypadek trafia na Logana – sławnego boksera, kandydata do tytułu Mistrza Świata. Jak łatwo się domyślić, między tą dwójką zaczyna iskrzyć. Tylko czy ich uczucie ma szanse przetrwać, skoro ich rodziny nie chcą nawet słyszeć o tej znajomości, a w dodatku oboje mają przed sobą mnóstwo poważnych tajemnic?

Fabuła może i brzmi banalnie, mówiąc szczerze jeszcze przed połową rozgryzłam, jak to się wszystko skończy, ale szczerze? Nie przeszkadzało mi to nic a nic. Bo tę książkę czyta się po prostu przyjemnie. Oczywiście było kilka (jeśli nie kilkanaście) scen, które naprawdę mnie zaskoczyły, ale nie da się ukryć, że fabuła jest dość szablonowa – chociaż spodobało mi się, że autorka postanowiła poprowadzić ją w świecie boksu, bo z tym się jeszcze nie spotkałam.






Mimo tej szablonowej fabuły przy książce nie da się nudzić, bo dzieje się w niej naprawdę dużo. Autorka wprowadziła kilka naprawdę ciekawych wątków, ale najbardziej podobało mi się to, jak poprowadziła wątek romantyczny. Uczucie między bohaterami nie rozkwitło od razu, a oni nie skończyli w łóżku na pierwszej randce, jak to często zdarza się w tego typu książkach. Za to brawa i podziękowania dla Kasi Haner.

Bohaterowie byli całkiem w porządku, ale Eden w pewnych momentach okropnie irytowała mnie swoim zachowaniem. Ja wiem, że normalni ludzie w prawdziwym życiu nie zawsze zachowują się logicznie i tak, jak byśmy chcieli. Lubię to, że bohaterowie książek Haner są naprawdę realni. Ale nie podoba mi się, że w tego typu książkach (po które sięgają też przecież młode dziewczyny) bohaterki dają się traktować facetowi tak, jak Eden czasami dawała Loganowi.

Na pewno trzeba przyznać, że autorka kolejny raz udowodniła, że zasługuje na tytuł Królowej Dramatu. Również ta książka pełna była uczuć i emocji. Lubię styl Pani Kasi, podoba mi się sposób, w jaki kreuje większość bohaterów i naprawdę potrafię wciągnąć się w fabułę jej książek. Jestem pewna, że sięgając po „Ring Girl” fanki autorki nie zawiodą się ani trochę, a i te czytelniczki, które po raz pierwszy będą miały kontakt z piórem Haner, powinny być zadowolone z lektury.



MOJA OCENA

★★★★★★★✩✩✩   7/10 


P.
(very.little.book.nerd)


10 komentarzy:

  1. Czekam,aż ta książka do mnie dojdzie i będę mogła w końcu przeczytać i sama się przekonać o fenomenie tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ci się spodoba! Fenomenalna może nie jest, więc aż tak się nie nastawiaj, ale przyjemnie się ją czyta, a historia jest naprawdę ciekawa :)

      Usuń
  2. Wspominałam już x razy (sama nie jestem w stanie tego policzyć), że znam twórczość pani Haner jedynie powierzchownie, bo odkrywam ją przy każdej kolejnej recenzji jej twórczości. Jednak aktualnie nie zamierzam zmieniać tego stanu. Jeżeli ta autorka napisze coś takiego, co zdecydowanie trafi w moje gusta czytelnicze, zastanowię się nad daniem jej szansy. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem autorka ciągle się rozwija i podbija coraz to nowe gatunki literackie, więc jest szansa, że w końcu trafi w twoje gusta :)

      Usuń
  3. Nie znam tej powieści, ale przyznam że wydaje się idealna na lato. Już któryś raz trafiam na nią w recenzjach na blogach recenzenckich i coraz bardziej mnie kusi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ta książka świetnie sprawdzi się jako lekka, letnia lektura :)

      Usuń
  4. Nie czytałam jeszcze żadnej książki pisarki, ale możliwe, że w najbliższej przyszłości nadrobię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz romanse, to jak najbardziej jej książki powinny ci się podobać :)

      Usuń
  5. Bardzo dobrze się czyta książki Pani Kasi, są nieprzewidywalne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do końca się z tym zgadzam, bo niektóre fragmenty bywają naprawdę schematyczne, ale tak czy siak lubię jej książki, bo czyta się je naprawdę przyjemnie :)

      Usuń