Ten post w pierwszej wersji miał być książkowym
tagiem. Znalazłam pytania, potem zaczęłam przeglądać moje książki i wybrałam
te, które kojarzą mi się najgorzej, ale potem uświadomiłam sobie, że ciężko mi
dopasować te tytuły do kategorii wyszczególnionych w tagu. Uznałam więc, że nie
będę ograniczać się pytaniami i po prostu krótko opowiem wam o książkach, które
zrobiły na mnie najgorsze wrażenie i których przeczytania zdarza mi się
szczerze żałować. Proszę tylko o to, żeby nikt nie poczuł się obrażony, jeśli wymienię
jego ulubioną książkę! Przypominam, że każdy ma inny gust i to, co mi się
podoba, może nie przypaść do gustu wam (i odwrotnie).
poniedziałek, 29 lipca 2019
sobota, 20 lipca 2019
"Zjazd absolwentów” – Guillaume Musso |Przedpremierowo|
Z Guillaume Musso miałam już do czynienia przy
okazji książki „Dziewczyna z Brooklynu” (recenzja TUTAJ). Czytałam ją dwa lata
temu, więc nie jestem w stanie teraz
porównać, która z książek zrobiła na mnie większe wrażenie, ale „Zjazd
absolwentów” oceniam na taką samą ilość gwiazdek, na którą wtedy oceniłam
twórczość Musso. To bardzo dobry kryminał, utrzymany w specyficznym dla tego
autora, dość melancholijnym klimacie.
piątek, 19 lipca 2019
"Dziewczyna, którą znał” – Tracey Garvis Graves
Powiem wam, że nie jestem jedną z tych osób, które
potrafią usiąść z książką i przeczytać ją od deski do deski w jeden dzień.
Zazwyczaj znajduję sobie tyle innych odrywających mnie od czytania zajęć, że
jedna książka dziennie to dla mnie sprawa niemożliwa. W związku z tym nie wiem
czy istnieje lepsza rekomendacja historii stworzonej przez Tracey Garvis Graves
niż fakt, że w jej przypadku tak właśnie było: zaczęłam czytać i nie oderwałam
się od niej aż do końca.
poniedziałek, 15 lipca 2019
"Nawiedzenia. Historie prawdziwe" - Ed i Lorraine Warren, Robert David Chase
Gdy zobaczyłam zapowiedź tej książki, byłam pewna,
że trafiłam na coś świetnego. Historie o duchach i nawiedzeniach, które
zdarzyły się naprawdę? No przyznajcie sami, to może być coś naprawdę ciekawego,
w dodatku różniącego się klimatem od romansów czy fantastyki, które królują
ostatnio na moich półkach. Cóż. Nic bardziej mylnego, bo ta książka jest
totalnie nijaka, w dodatku mało straszna i nudna jak flaki z olejem.
niedziela, 7 lipca 2019
"Droga" - Cormac McCarthy
Powód, dla którego wzięła mnie ochota na sięgnięcie
po ten tytuł (jakby nie patrzeć należący do klasyki literatury) jest banalny.
Pan Remigiusz Mróz (tak, ten Mróz, którego albo się kocha, albo nienawidzi) w
swojej serii o Joannie Chyłce wykreował bohatera, który powieści McCarthy’ego
kochał całym sercem, do tego stopnia, że zyskał przezwisko Kormak. Uznałam, że
muszę dowiedzieć się, o co ten cały szum i dlaczego ten autor zyskał aż taką
popularność. W końcu „Droga” jest książką, która zdobyła nagrodę Pulitzera,
przyznawaną w Ameryce za wybitne dzieła literackie.
piątek, 5 lipca 2019
"Kłamca. Tom 1" - Jakub Ćwiek

Do tej książki ciągnęło mnie od dawna. Znany i
zachwalany autor, nowe wydania z przyciągającymi wzrok okładkami, pozytywne
recenzje… Oczywistym było, że gdy tylko pojawiła się okazja, bez wahania
postanowiłam sięgnąć po całą serię. Cóż, po lekturze pierwszego tomu
zastanawiam się, czy to na pewno była dobra decyzja.
środa, 3 lipca 2019
"Raj" - Marta Guzowska
Nie miałam ostatnio szczęścia do thrillerów. Każdy
wydawał mi się taki sam, schematyczny, przewidywalny, nijaki, a podczas
czytania nie czułam żadnego dreszczyku emocji. Gdy pierwszy raz natknęłam się
na opis „Raju” poczułam się zaintrygowana, ale odpuściłam sobie lekturę tej
książki. Jednak gdzieś tam ciągle o niej pamiętałam i gdy natknęłam się na nią
po raz drugi, uznałam, że dam jej szansę. I to była świetna decyzja, bo „Raj”
to jedna z lepszych książek, jakie w tym roku przeczytałam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)