niedziela, 6 grudnia 2020

"Światło i Cienie" - Anne Bishop |ZAPOWIEDŹ|


        Prawie dwa lata przyszło nam czekać na kontynuację "Filarów Świata". Moją recenzję tej książki możecie przeczytać TUTAJ. Dałam jej maksymalną ilość gwiazdek, bo zachwyciła mnie fabułą, sposobem, w jaki autorka wykreowała postacie, a także tym, że postanowiła ona zerwać z najbardziej znanymi (i najbardziej denerwującymi) schematami. Mam nadzieję, że niedługo będę mogła równie optymistycznie opowiedzieć wam o książce "Światło i Cienie". A tymczasem podrzucam wam okładkę i opis fabuły :)




 Anne Bishop, bestsellerowa autorka „New York Timesa”, powraca w drugiej części fenomenalnej trylogii Tir Alainn, zabierając nas w pełną ekscytujących przygód podróż po swoim świecie. Światło i cienie to perełka wśród opowieści gatunku fantasy, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, osnuta mgiełką romansu i pełnej oddania miłości…

Po straszliwej rzezi wiedźm, Fae – którzy powinni chronić swych dalekich ludzkich krewnych od wszelkiego zła – ignorowali potrzeby reszty świata. A we wschodnich wioskach znów zaczęły gromadzić się cienie – mroczne, pełne mocy, stanowiące śmiertelne zagrożenie dla każdej wiedźmy, kobiety i Fae. Tylko trójka Fae może stawić czoła rosnącej potędze zła i zapobiec jeszcze większemu rozlewowi krwi: losy świata leżą teraz w rękach Barda, Muzy i Zbieraczki.

Aiden, Bard, doskonale zdaje sobie sprawę, że świat rozpaczliwie potrzebuje ochrony Fae. Ci jednak za nic mają jego ostrzeżenia o złu czającym się pośród drzew. Aiden nie ma zatem wyboru: wraz z miłością swojego życia – Lyrrą, Muzą – musi wyruszyć w szalenie niebezpieczną podróż, by odnaleźć tego, który stanowi jeden jedyny wyjątek w świecie Fae – tego, który zdolny będzie przekonać resztę, by opuścili swe bezpieczne gniazda i pospieszyli na ratunek wiedźmom i zwykłym śmiertelnikom. Bo jeżeli Fae będą jeszcze dłużej zwlekać, nie ocaleje już nikt…

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.



Zainteresowani? Ja bardzo! Ale po tak długiej przerwie między tomami, najpierw muszę przypomnieć sobie ten pierwszy. Dopiero potem przyjdzie kolej na "Światło i Cienie". Może wrzucę tutaj (lub na Instagram - @very.little.book.nerd) małe porównanie, jak po dwóch latach spodobał mi się tom pierwszy? Mam jednak szczerą nadzieję, że zachwyci mnie tak samo jak wtedy.


P. 
(very.little.book.nerd)


4 komentarze:

  1. Jeszcze nie miałam okazji czytać czegoś tej autorki, ale słyszałam o jej powieściach tyle dobrego, że w końcu będę musiała po coś sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie znam twórczości tejże autorki, jednak od pewnego czasu poluję na Nią w mojej bibliotece- jak na razie bez skutku. Ale się nie poddam, bo moja ciekawość jest silniejsza. Super recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale sporo osób poleca jej twórczość.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uuu zapowiada się naprawdę super :) Zapisze sobie te tytuły :)

    OdpowiedzUsuń