czwartek, 28 czerwca 2018

"Basza smaku" - Saygın Ersin




Gdy pierwszy raz czytałam opis tej książki, czułam się zaintrygowana, ale też nie do końca przekonana. Nie czytałam jeszcze historii, której akcja miałaby miejsce w Imperium Osmańskim, ani takiej, gdzie główny wątek byłby związany z gotowaniem. Nie byłam pewna, czy tematyka książki mnie zainteresuje, a jej klimat przypadnie mi do gustu. Jednak, jak to mówią – kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana, dlatego książkę zamówiłam. I jestem z tej decyzji bardzo, bardzo zadowolona.
         


                                               



O KSIĄŻCE

„Basza smaku” – Saygın Ersin
Tytuł oryginalny: Pir-i Lezzet
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania: 2018
Ilość stron: 373
Cena okładkowa: 37,90 zł








FABUŁA

Basza smaku to osoba, która jest absolutnym mistrzem w sztuce gotowania. Zna wszystkie istniejące smaki oraz potrafi łączyć je w niezwykłe kompozycje. Potrafi nie tylko przygotować wyborne danie, ale też za jego pomocą wpłynąć na nastrój, stan zdrowia i emocje ludzi, którzy je zjedzą. Chyba nie muszę opowiadać, jaka potęga wiążę się z takim talentem?

Właśnie takie umiejętności posiada główny bohater tej historii – Kucharz, młody mężczyzna, który właśnie zdobył posadę w pałacowej kuchni. Praca na dworze samego cesarza to wielkie wyróżnienie, ale Kucharz nie przybył tam bez powodu. Od wielu lat kierują nim dwa uczucia – miłość i pragnienie zemsty. Oba może zaspokoić właśnie tam.

Historię śledzimy dwutorowo, aktualna akcja przeplata się z wydarzeniami sprzed wielu lat. Sama nie wiem, która podobała mi się bardziej. Poznawanie przeszłości Kucharza, jego pierwsze spotkanie z ukochaną Kamer, a także nauki (szczególnie u braci El-Haki) niezwykle mnie ciekawiły, ale z równym zaangażowaniem śledziłam losy dorosłego już bohatera, walczącego o to, co kiedyś utracił.






BOHATEROWIE

Główny bohater to postać bardzo tajemnicza, na samym początku nie wiemy o nim zupełnie nic. Przez to, że historia o jego dzieciństwie i przeszłości opisywana jest równolegle z aktualnymi wydarzeniami, wszystkiego dowiadujemy się stopniowo. Od brutalnej masakry, z której cudem udało mu się ujść z życiem, poprzez spotkanie człowieka, który dostrzegł jego wielki talent i skierował go na drogę nauki, aż do spotkania dziewczyny, która wywróciła jego życie do góry nogami i którą niedługo później stracił.

Oryginalne jest to, że przez całą książkę nie znamy imienia bohatera – jest on nazywany po prostu Kucharzem. I chociaż wydaje się być niepozorny, strasznie spodobało mi się jego prawdziwe oblicze – inteligentnego, cwanego, a nawet bezwzględnego mężczyzny.

Historia jego miłości do Kamer urzekła mnie niesamowicie. Spodobało mi się to, że autor dał radę opisać tak wielką miłość bez tej całej romantycznej otoczki, osadzoną w brutalnym świecie, a jednocześnie prawdziwszą niż niejedna opisana w babskim romansidle.






STYL AUTORA

Obawiałam się niesamowicie, czy orientalny klimat powieści osadzonej w siedemnastowiecznej Turcji przypadnie mi do gustu… na szczęście całkowicie mnie on urzekł. Przepych i bogactwo dworu, charakterystyczne stroje i typowe dla tamtych stron świata potrawy… Aż trudno to wszystko opisać i aby poczuć ten specyficzny nastrój, trzeba po prostu sięgnąć po tę książkę.

Autor używa zwrotów, szczególnie tytułów, których znaczenia z początku nie rozumiałam (potrzebne było małe rozeznanie się w tamtejszej kulturze), ale nie dosyć, że dowiedziałam się dzięki temu czegoś nowego i zrozumiałam działanie cesarskiego pałacu, to w dodatku dzięki nim dało się znacznie lepiej wniknąć w przedstawiony świat i wczuć się w historię.






OGÓLNIE

Myślę, że nie należy nastawiać się przy tej książce na wartką akcję. Absolutnie nie znaczy to, że jej nie ma, ale momentami toczy się spokojniej, następują opisy potrawy, procesu jej przygotowywania, czy używanych składników. Często też dzieje się coś z pozoru bez znaczenia, i dopiero pod koniec odkrywamy, czemu miało służyć. To była właśnie jedna z rzeczy, które najbardziej mnie w tej historii urzekły – cała osoba Kucharza i jego poczynania były jedną, wielką tajemnicą. Niby był głównym bohaterem, którego losy bez przerwy śledzimy, ale każdy jego krok zawierał w sobie sekret, bo nikt nie tłumaczył nam, co Kucharz właśnie robi i dlaczego. Dopiero pod sam koniec jego plan wyszedł na jaw a wszystkie elementy układanki wskoczyły na swoje miejsce.

No i rzecz o której  koniecznie muszę wspomnieć – opisy potraw i uczt w tej książce sprawiają, że ślinka zaczyna cieknąć, a w brzuchu burczy tak, że trudno usiedzieć w miejscu. Tym bardziej, jeśli ktoś lubi kuchnię orientalną. Nie polecam czytać będąc na diecie!

A tym, którzy na diecie nie są, polecam bardzo mocno. Nie tylko ze względu na niesamowity klimat, ale też tematykę, z którą raczej ciężko się spotkać w innych książkach. Jest to z pewnością bardzo oryginalna i piękna historia o zemście i wielkiej miłości.



MOJA OCENA

★★★★★★★★✩✩   8/10 


P. 
 (very.little.book.nerd)



32 komentarze:

  1. Ja kocham książki, których akcja dzieje się w Imperium Osmańskim. Mam taką słabość małą, a wszystko za sprawą "Wspaniałego stulecia" :) Jakie Ty robisz piękne i pomysłowe zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie koniecznie sięgnij po "Baszę smaku", powinna ci się spodobać! :) I dziękuję, bardzo mi miło! <3

      Usuń
  2. Teraz żałuję, że jednak nie zamówiłam "Baszy smaku" kiedy jeszcze była w ofercie Czytam pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się właśnie wtedy udało ją złapać i szalenie się z tego cieszę! :D

      Usuń
  3. Jak to możliwe, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tej powieści? Przecież to jest zdecydowanie książka dla mnie. Jest osobą, która kocham wszystko co egzotyczne, a i gotowanie mnie kręci. Dodaje tą książkę do listy "must read"
    PS. Przepiękne zdjęcia. Jestem pod ogromnym wrażeniem :D
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo mi miło! :) Premierę miała dopiero miesiąc temu, ale masz rację, przeszła bez szczególnego echa :/ Moim zdaniem jest zdecydowanie warta uwagi, oby i tobie się spodobała!

      Usuń
  4. Ksiązka czeka w kolejce do przeczytania! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Opis niestety mnie zniechęcił, miałam kilka podejść do tematyki orientu, ale niestety to nie moje klimaty. Chociaż przyznać muszę, że sama koncepcja jest mega ciekawa i może jakoś przeboleję te tureckie klimaty, nic jestem ogromnie ciekawa wykonania.
    Miłego dnia!
    www.czytasiee.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się obawiałam czy orientalne klimaty przypadną mi do gustu, ale na szczęście mi się spodobały. Nie są nachalnie wplatane w historię, stanowią raczej przyjemne tło, więc może tym razem się z nimi polubisz :)

      Usuń
  6. Mam,ją w planach sama lubie gotować a jeszcze jak się czyta powieść w tym klimacie można podsunąą bardzo ciekawy pomysł na jakieś danie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, pomysłów na ciekawe dania, w dodatku w naszej kulturze raczej mało popularnych, jest w tej książce na pęczki! :D

      Usuń
  7. Książka wydaje się ciekawa i pomocna, ale jednak to chyba nie jest do końca mój klimat. Może spodobałaby się dla mojego chłopaka (kucharza). Zobaczymy, może kiedyś trafi w moje ręce. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, jestem ciekawa czy chłopakowi by się spodobała! Kucharz pewnie odebrałby ją inaczej niż wszyscy, ten zawód jest w "Baszy smaku" przedstawiony w niezwykle oryginalny sposób! :D

      Usuń
  8. Okładka tej książki jest po prostu przepiękna, jednak jej środek niezbyt mnie interesuje 😔
    Pozdrawiam, Girl in books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla każdego coś innego :D Ale okładka rzeczywiście przyciąga wzrok :)

      Usuń
  9. Okładka, aż zapiera dech w piesiach. Jednak nie za bardzo tym tematem się interesuje, jednak może dla mojej mamy. Myślę, że kiedyś jej sprezentuje.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    https://okularnicaczyta.blogspot.com/2018/06/mirror-mirror-cara-delevingne-oraz.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, okładka jest bardzo ciekawa. Myślę, że nie musisz się interesować gotowaniem by po nią sięgnąć, ale skoro uważasz, że nie jest dla ciebie, to nic na siłę! ;) Trzymam kciuki, żeby mamie się spodobała!

      Usuń
  10. Podczas czytania masz +10 kg bo kusi smakiem :P
    Pozdrawiam
    jeszczerozdzial.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Okładka tej książki jest przepiękna 😍 A co do treści to zaciekawiłaś mnie, poza tym uwielbiam opisy przygotowywania potraw, więc dopisuje książkę do listy do przeczytania.
    Pozdrawiam,
    Ola
    ksiazkowa-dolina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie powinna ci się spodobać, trzymam kciuki żeby tak było! :)

      Usuń
  12. Widzę, że popularność "Wspaniałego stulecia" robi swoje :) Ogólnie sceptycznie podchodzę do takich książek, ale tej jestem wyjątkowo ciekawa - głównie ze względu na wątek kulinarny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Wspaniałego stulecia" nie znam na tyle, żeby wypowiedzieć się na temat podobieństw, ale tak na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że poza miejscem akcji nie ma ich zbyt wiele :D Tutaj najważniejszy jest właśnie wątek kulinarny, klimat Imperium Osmańskiego to tylko przyjemna otoczka :)

      Usuń
  13. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki, mam nadzieje że jak najszybciej ją przeczytam 😀

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę same pozytywne opinie tej książki, ale jakoś mnie specjalnie do niej nie ciągnie.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie wiem jak mogłam jeszcze o niej nie słyszeć, chyba pora nadrobić zaległości :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie! Nadrabiaj i daj potem znać, jak ci się podobało! :D

      Usuń