piątek, 7 grudnia 2018

"Najnudniejsza książka świata" - K. McCoy, Hardwick


Książka na temat historii karczocha musi być naprawdę ciekawa, prawda? A gdyby dodać do niej jeszcze rozdział o ruchach Browna, tłumaczonych na podstawie cząstek kurzu? Albo dopisać tekst dotyczący konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym lub garść interesujących faktów o dębach? Wyszłaby z tej mieszanki świetna lektura, prawda? O nie, nic bardziej mylnego. Wyszłaby z tego "Najnudniejsza książka świata"!








"Najnudniejsza książka świata" - K. McCoy i dr Hardwick
Tytuł oryginalny: "This book will send you to sleep"
Data wydania: 17.10.2018
Wydawnictwo Kobiece
Ilość stron: 292
Cena okładkowa: 34,90 zł








O co chodzi z tym tytułem? Już tłumaczę. Ta książka została stworzona dla osób mających problemy ze snem. Nudna lektura to prawdopodobnie jeden z najlepszych sposobów na bezsenność. Autorzy postanowili to wykorzystać i stworzyć książkę pełną nudnych, mało interesujących tekstów o absolutnie nieciekawych rzeczach. Tym sposobem możemy w niej przeczytać o biurokracji w Cesarstwie Bizantyjskim, zmianach w semantyce mięczaków, dziejach indonezyjskiej poczty, historii żwiru czy zastosowaniach soczewek dwuogniskowych. Tematy te mają zanudzić czytelnika na tyle, by zasnął on w trakcie lektury.






Cóż, muszę przyznać, że do czytania w celach rozrywkowych ta książka rzeczywiście się nie nadaje. Sięgając po nią miałam nadzieję, że wcale nie jest ona aż tak nudna - że jest to zbiór fajnych ciekawostek, ale na dziwne, specyficzne tematy, które nie każdego obchodzą. Niestety myliłam się - nawet te teksty, których tytuły wydawały mi się interesujące, okazywały się diabelnie nudne. 

Nie mam pojęcia jak ta książka sprawdza się jako "usypiacz". Szczerze powiem, że do tego celu jej nie testowałam. Zresztą jestem kiepskim obiektem do badań w tej dziedzinie, bo jeśli jestem zmęczona, to nawet przy "Najciekawszej książce świata" byłabym w stanie zasnąć. Jeśli wiecie, że czytanie nudnych książek wam pomaga, wypróbujcie ją, a na pewno sprawdzi się całkiem nieźle. A jeśli chcecie ją przeczytać tak po prostu, albo liczycie na fajne ciekawostki na mało znane tematy - ze swojej strony odradzam. Nie do tego ta książka służy i absolutnie się do tego nie nadaje! 


Za egzemplarz i genialne dodatki serdecznie dziękuję wydawnictwu!

P.
(very.little.book.nerd)







27 komentarzy:

  1. Pomysł brzmi nieźle, ale odkąd poszłam na studia nie mam potrzeby sięgania po tego typu książki - lektury usypiają mnie wystarczająco. :D

    Buziaki!
    another-pony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dołączam się do piony! Ta książka powinna być wypełniona notatkami ze studiów. Nic innego nie potrafi tak zanudzić :D

      Usuń
  2. Początkowo chciałam kupić tę książkę, ale kiedy przypadkiem w księgarni zobaczyłam jej zawartość, na razie dałam sobie spokój. Może kupię dopiero w momencie jakiejś większej promocji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też pewnie dałabym sobie spokój po przejrzeniu zawartości. Jeśli jesteś jej bardzo ciekawa, rzeczywiście poczekaj na promocję :)

      Usuń
  3. Coś podejrzewam, że to książka zdecydowanie nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka jest tylko dla osób mających problemy ze snem, więc jeśli się do nich nie zaliczasz, to zdecydowanie nie jest ona dla ciebie :)

      Usuń
  4. Jestem zainteresowana tą książką ale trochę szkoda mi pieniędzy na jej kupno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może uda ci się od kogoś pożyczyć? Sama też bym jej nie kupiła ;)

      Usuń
  5. Ciekawe w tej książce jest to, że ktoś w ogóle takie coś wymyślił, jednak środek jest naprawdę nudny. Zastanawiam się, czy ktokolwiek zakupi tę książkę, bo w sumie kto lubi czytać nudne historie?
    Pozdrawiam, Girl in books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jedynie osoby, których skusi to, że ta książka niby pomaga zasnąć. Innej opcji nie widzę, bo już sam tytuł zniechęca do tego, by kupić ją tak o, do poczytania ;)

      Usuń
  6. Sen mam dobry, więc raczej ie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawostki mogą być interesujące ahstrahując od celu książki, ale... Wydaje mi się, że książka jest interesująca właśnie ze względu na koncept i reklamę, a nie treść :)

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, reklama zrobiła tu swoje. Teraz pewnie mało kto już o tej książce pamięta...

      Usuń
  8. Mam ją na Legimi, ale jeszcze nie wypróbowaną =P Muszę to nadrobić i sprawdzić czy uda mi się przy niej usnąć =D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa czy rzeczywiście działa tak, jak zapowiadają :D

      Usuń
  9. Raczej nie dla mnie. Jak kładę głowę na poduszkę to już śpię. Widziałam ją na TK w Krakowie, i jakoś mnie nie przekonała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie mam problemów ze spaniem. Sięgnęłam po nią z ciekawości i więcej jej już pewnie do ręki nie wezmę.

      Usuń
  10. Szczerze mówiąc nie wiem po co wydawać i czytać takie książki, choć przyznać muszę, że marketing ten tytuł miał dobry, dużo osób o nim mówiło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, to prawda. Promocja była świetna. Myślę, że bez niej mało osób sięgnęłoby po tę książkę.

      Usuń
  11. Nie widzę sensu czytania takich książek. Życie jest zbyt krótkie, by czytać byle co, a ciekawych książek jest aż zbyt wiele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po części się z tobą zgadzam. Sięgnęłam po nią, bo liczyłam, że będzie w niej jednak coś ciekawego, a te zapowiadane "nudy" są trochę na wyrost. Przekonałam się, że wcale nie :/

      Usuń
  12. Mogłabym sięgnąć po tę książkę jedynie jeśli pożyczyłabym ją od kogoś albo z biblioteki, ale sama z siebie bym jej nie kupiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też raczej bym jej nie kupiła. No chyba, że rzeczywiście miałabym problemy ze snem i chciałabym wypróbować czy działa :D

      Usuń