
Co to była za książka! Zdecydowania trafia do moje topki, będzie
stała na półce razem z „To nie jest, do diabła, love story”, książką „The King’s
Men” oraz serią o Dorze Wilk. Uwielbiam ją i bardzo się cieszę, że zdecydowałam
się po nią sięgnąć. Zapraszam na recenzję. Albo nie! Nie czytajcie recenzji,
szkoda czasu, idźcie od razu czytać tę książkę!
O
KSIĄŻCE
„Someone New” – Laura Kneidl
Tytuł oryginalny: „Someone New”
Seria: Someone, tom 1
Wydawnictwo Jaguar
Data wydania: 17.06.2020
Ilość stron: 480
Cena okładkowa: 39,90 zł
Tytuł oryginalny: „Someone New”
Seria: Someone, tom 1
Wydawnictwo Jaguar
Data wydania: 17.06.2020
Ilość stron: 480
Cena okładkowa: 39,90 zł
Micah jest córką zamożnych prawników i siostrą Adriana, który
z powodu swojego homoseksualizmu musiał opuścić rodzinny dom. Dziewczyna nie
chce dłużej mieszkać z rodzicami, którzy tak okropnie potraktowali jej brata i wyprowadza się. Gdy
spotyka nowego sąsiada, nie może uwierzyć własnym oczom: jest nim Julian,
chłopak, który kilka tygodni wcześniej stracił przez nią pracę. Micah czuje się
fatalnie, w dodatku Julian jest wobec niej zimny, nieprzystępny i nie daje jej
szansy na przeprosiny. Dziewczyna zaczyna się fascynować tajemniczą naturą
Juliana i chce go poznać bliżej. Odkrywa przy tym, że Julian trzyma na dystans
wszystkich ludzi, nie tylko ją, a w dodatku skrywa tajemnicę z przeszłości,
która może na zawsze zmienić sposób, w jaki Micah go postrzega.
Wow, wow i jeszcze raz wooow. Nie mogę przestać myśleć o
tej książce. Czytało mi się ją świetnie, już od początku czułam, że styl
autorki bardzo przypadł mi do gustu, a historia Micah mnie ciekawi. Z tego
powodu już po kilkunastu rozdziałach wiedziałam, że raczej wystawię „Someone
New” wysoką ocenę. Ale nie myślałam, że aż tak wysoką! A to wszystko za sprawą
tego, że ta książka to nie tylko guilty
pleasure, to także powieść niosąca bardzo, ale to bardzo ważne przesłanie!
Od jakiegoś czasu sporo szumu zrobiło się wokół
tolerancji oraz osób LGBTQ+. I dobrze! To temat, o którym trzeba mówić, więc tym
bardziej jestem wdzięczna autorce i wydawnictwu za to, że ta książka powstała.
Jeśli przestaniemy traktować mniejszości seksualne jako coś dziwnego czy
nienaturalnego, sytuacje takie jak te w „Someone New” nie będą miały miejsca.
Bo owszem, dzieciaki są podłe, śmieją się czy przezywają, ale z kogo takie
osoby najczęściej biorą przykład? Jak widać czasami rodzice potrafią być jeszcze
podlejsi, a ta książka idealnie to pokazuje.
Bohaterowie tej książki są tak cudowni, że nie mogę wyjść
z zachwytu. Micah nie jest idealną córeczką bogatych rodziców, ma swoje zdanie,
jest prawdziwa i urocza. I co najważniejsze, nie jest wyidealizowana, bo takich
bohaterek chwilami mam już dość. Jak tak teraz myślę, to chyba nie ma w tej
książce osoby (oczywiście poza podłymi rodzicami, oni to inna liga) której bym
nie pokochała. Julian, jego współlokatorzy, przyjaciółki Micah - to wszystko świetne
postacie, o których aż chce się czytać. Tym bardziej cieszę się, że w planach
są jeszcze dwa tomy, każdy opowiadający o jednej z przyjaciółek Micah.
Bardzo, bardzo polecam wam „Someone New”. To książka nie
tylko dla tych, którzy po prostu lubią przyjemne lektury z ważnymi wątkami w
tle, ale też dla tych, którzy wciąż mają mieszane uczucia co do wątków LGBTQ+ w
książkach… oraz w życiu.
★★★★★★★★★★ 10/10
P.
(very.little.book.nerd)
(very.little.book.nerd)
Bardzo chcę przeczytać coś Laury Kneidl! Czuję, że jej książki bardzo mi się spodobają. Jednak planuję zacząć od serii ,,Jednak mnie kochaj''
OdpowiedzUsuńJa na pewno sięgnę po tą serię, jeśli będzie chociaż z połowie tak dobra jak "Someone New" to na sto procent ją polubię :)
UsuńJestem ciekawa tej historii i chętnie ją przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Jest świetna i z pewnością warta uwagi :)
UsuńPrzygoda czytelnicza, która powinna spodobać się mojej córce, chętnie podsunę jej ten tytuł pod rozwagę, zapowiada się nader ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńJest ciekawie, córka powinna być zadowolona z lektury :)
UsuńTo raczej nie są moje klimaty czytelnicze, więc nie przeczytam, jednak wiem kogo książka mogłaby zainteresować. Polecę jej ją.
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Poczta pantoflowa to jednak skarb :D
UsuńNa razie planuję przeczytać inne książki tej autorki, ale Samone new również jest w moich planach.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ja z kolei zamierzam nadrobić pozostałe :)
Usuńgdzieś już widziałam tę książkę, nie wiem, czy zdecydowałabym się ją przeczytać, ale wiem komu ją polecić :-)
OdpowiedzUsuńTo na razie poleć, a może z czasem i ty się skusisz :)
UsuńNie wiem, czy to powieść dla mnie. Możliwe, że poszukam podczas wizyty w bibliotece.
OdpowiedzUsuńTo nówka, więc w bibliotece może jeszcze nie być :(
Usuń