"Stażystka” – Alicja Sinicka

Są książki, które czytamy, a potem w przeciągu kilku dni o nich zapominamy. Są też takie, które pamiętamy dzięki temu, jak bardzo negatywne wrażenie na nas wywarły. Ale najlepszą grupą są te, które zapadają w pamięci z powodu tego, że okazały się absolutnie genialne. Uprzedzając pytania – „Stażystka” należy właśnie do tej trzeciej kategorii.

O KSIĄŻCE

„Stażystka” – Alicja Sinicka

Wydawnictwo Kobiece 

Data wydania: 29.01.2020

Ilość stron: 432

Cena okładkowa: 39,90 zł

            Marek Skalski szuka stażystki. Ewa, jego żona, pomaga mu w wyborze odpowiedniej kandydatki. Dobrze wie, jak powinna wyglądać dziewczyna, z którą Marek ponownie ją zdradzi. Klaudia Neter potrzebuje pieniędzy na rozkręcenie własnego biznesu, więc praca u Skalskiego byłaby dla niej idealna. Z początku taka się właśnie wydaje, z czasem jednak Klaudia zaczyna odczuwać niepokój. Marek zaczyna zachowywać się wobec niej dziwnie, a w dodatku znalezione zostaje ciało dziewczyny, która odbywała staż u Skalskiego przed Klaudią. Czy stażystka powinna obawiać się o własne życie?

Z thrillerami psychologicznymi mam zawsze tak, że albo jestem nimi maksymalnie zachwycona, albo boleśnie rozczarowana. Tutaj na szczęście wygrała pierwsza opcja, bo „Stażystka” to thriller, jakiego potrzebowałam! Już od początku wszystko było maksymalnie nieoczywiste, zaczynając od relacji pomiędzy Ewą i Markiem (o czym świadczy już sam opis), a kończąc na niewyjaśnionych morderstwach. Kolejne tajemnice wciąż wychodziły na jaw, tylko podsycając moją ciekawość. A zakończenie? Nigdy bym się nie domyśliła, że tak to się rozwiąże! Kocham takie zaskakujące i nieprzewidywalne zakończenia, więc jak możecie się domyślić, po skończeniu książki byłam totalnie zachwycona obrotem spraw.

Pióro autorki jest absolutnie genialne. „Stażystkę” czytało mi się lekko i szybko, nie utykałam na zbędnych opisach, a gdy raz usiadłam do czytania, wciągałam się tak, że nie miałam ochoty odkładać książki ani na moment. Bardzo podobał mi się klimat, jaki udało się stworzyć autorce – niepokojący, przesiąknięty strachem i tajemnicami.

Bardzo często thrillery psychologiczne są albo słabym thrillerem, albo nie mają wiele wspólnego z powieścią psychologiczną. Tutaj wszystko jest idealnie, bo poza śledztwem i morderstwami, śledzimy też naprawdę ciekawe zachowania bohaterów. Ich obsesje, dziwactwa, skrzywienia i psychopatyczne skłonności. Nie bójcie się, że połowę fabuły zajmie nudna obyczajówka – absolutnie tak nie jest.

A co z Klaudią, główną bohaterką? Ona również została dobrze wykreowana, a ze swoimi czasem głupimi decyzjami wydawała mi się po prostu ludzka. Jedynym zastrzeżeniem, jakie mam wobec tej bohaterki, jest to, że jej przeszłość wydaje mi się nieco zbyt dramatyczna.  Ale z drugiej strony rozumiem, że taka bohaterka była po prostu potrzebna, żeby wszystkie elementy fabuły tworzyły logiczną całość.

Czy polecam? Głupie pytanie! Uwielbiam tę książkę i bez wahania sięgnę po każdą kolejną powieść, która wyjdzie spod pióra Alicji Sinickiej. Ta Pani zasługuje na wielkie brawa i gratulacje, bo stworzyła naprawdę mocną i dobrą historię, którą genialnie się czyta i która na długo zapada w pamięci.  

MOJA OCENA

★★★★★★★★★✩    9/10

P.
 (very.little.book.nerd)