Nawet nie wiecie jak długo zbierałam się do
napisania tej recenzji. Najpierw musiałam nieco uporządkować myśli, a potem
wypadło mi kilka spraw, więc z opinią o „Nocturnie” przychodzę do was dopiero
dziś, prawie miesiąc po tym, jak skończyłam ją czytać. Mam nadzieję, że mimo to
uda mi się przekonać was o tym, że ta książka jest naprawdę, naprawdę dobra!
O
KSIĄŻCE
„Nocturna” – Maya Montayne
Tytuł oryginalny: „Nocturna”
Wydawnictwo Jaguar
Data wydania: 12.02.2020
Ilość stron: 440
Cena okładkowa: 39,90 zł
Książę Alfie jest jedyną osobą, która jeszcze wierzy, że
jego brat Dez nie zginął w magicznej otchłani, do której został wtrącony.
Chłopak popada w obsesję i za wszelką cenę chcę znaleźć magię, która pomoże mu
odzyskać brata. Zapomina jednak, że takie praktyki mogą być śmiertelnie
niebezpieczne. Mimowolnym świadkiem tragedii, do której doprowadza Alfie, jest
Finn, młoda złodziejka. Dziewczyna decyduje się pomóc księciu w walce z
pradawną mocą.
Dawno nie czytałam tego typu fantastyki. Skomplikowany
świat, potężne królestwa, dworskie intrygi, wielkie niebezpieczeństwa i magia
przedstawiona w oryginalny i naprawdę ciekawy sposób. „Nocturna” przypomniała
mi, jak bardzo lubię takie książki.
Fabuła tej powieści zaintrygowała mnie już od pierwszych
stron, chociaż ta „właściwa” akcja, na którą wszyscy od początku czekają,
zaczyna się dopiero w połowie. Na szczęście nie przeszkadzało mi to w żaden
sposób, bo to, co działo się wcześniej, było równie ciekawe. Podczas czytania
ani przez moment nie poczułam się znudzona, wręcz przeciwnie. Kolejne strony
przewracałam z zapartym tchem. A to chyba naprawdę dobrze świadczy o książce.
Chociaż bohaterowie chwilami zachowywali się
niedorzecznie, to mimo wszystko naprawdę bardzo ich polubiłam. Szczególnie Finn
okazała się być kolejną fajną, silną bohaterką, której od jakiegoś czasu tak
bardzo brakowało mi w książkach. Alfie na szczęście nie był tym typowym
książątkiem typu „ciepła klucha” i nie irytował mnie na każdym kroku, co
również jest niewątpliwym plusem.
Jasne, „Nocturna” nie jest pozbawiona wad. Chociaż
czytało mi się ją świetnie (warto też dodać, że bardzo spodobał mi się styl
autorki, przez który dosłownie płynęłam), to nie zawsze było idealnie. Niektóre
fragmenty były mocno przewidywalne i schematyczne, czasem też przegadane. Ale
nie wpłynęły one znacząco na moją ocenę tej książki, bo mimo wszystko świetnie
się przy niej bawiłam.
Czy polecam tę książkę? Oczywiście! Była ciekawa,
świetnie napisana i pełna niespodzianek. No i ta okładka! Na drugi tom będę
czekała z niecierpliwością, bo coś czuję, że autorka jeszcze porządnie nas
czymś zaskoczy. Mam już nawet pewnie domysły dotyczące tego, jak potoczy się
fabuła. Ale czy słuszne? Zobaczymy!
★★★★★★★★✩✩ 8/10
P.
(very.little.book.nerd)
(very.little.book.nerd)
Czekam na przeczytanie, sama jestem ciekawa czy będziemy mieć podobne wrażenie z lektury :D
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiam!
UsuńFantastyka to zupełnie nie moje klimaty czytelnicze,dlatego nie przeczytam tej książki. Natomiast cieszę się, że jesteś usatysfakcjonowana lekturą. Myślę, że wielbiciele tego gatunku dzięki Twojej recenzji, przeczytają tę powieść.
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję! :)
UsuńAleż ja się cieszę, że mam ją na półce, chociaż nie wiem kiedy ją przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńLepiej późno niż wcale :)
UsuńZ chęcią przeczytam. Uwielbiam fantastykę, a sama historia wydaje się bardzo interesująca.
OdpowiedzUsuńJest, uwierz mi! Nie mogę się już doczekać kontynuacji :)
UsuńZachęciłaś mnie do przeczytania tej książki, zobaczymy co sama będę o niej sądziła.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo!
UsuńDla mnie była niedopracowana. Spodziewałam się czegoś więcej.
OdpowiedzUsuńKilka wad na pewno miała, ale nie odebrało mi to przyjemności z czytania :)
UsuńJa często piszę recenzje jakiś czas po lekturze. Chyba lubię mieć odleżane opinie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, nabieramy wtedy dystansu i wiemy czy to był chwilowy zachwyt lekturą czy jednak książka nie wypada najlepiej i jej nikomu nie polecimy.
UsuńJa z kolei wolę napisać na świeżo, póki mam w głowie wszystkie emocje i przemyślenia :)
UsuńZupełnie nie dla mnie, tak mi się wydaje.
OdpowiedzUsuńA może warto jednak spróbować?
UsuńCzytałam i całkiem mi się podobało ale ta magia nie do końca ją zrozumiałam.
OdpowiedzUsuńMoże w kolejnych częściach będzie wytłumaczona nieco lepiej. Taką mam nadzieję :)
UsuńBardzo mnie ciekawi ta książka, a okładka jest po prostu obłędna. <3
OdpowiedzUsuńO tak, okładka jest niesamowita! <3
UsuńNoo, na żywo prezentuje się jeszcze lepiej <3
UsuńCzeka na mnie na mojej półce i chwilowo kusi okładka 😍
OdpowiedzUsuńOkładka to cudo, naprawdę <3
UsuńJestem wielką fanką fantastyki <3 Obowiązkowo muszę sięgnąć po tą pozycje :)
OdpowiedzUsuńW takim razie to zdecydowanie książka dla ciebie <3
UsuńRaz chcę ją przeczytać, raz nie chcę ;) Chyba spróbuję dorwać gdzieś ebooka i sama ocenię, czy jestem na tak czy nie ;)
OdpowiedzUsuńTak będzie najlepiej! :)
UsuńOkładka jest rzeczywiście przepiękna, ach, jak przyciąga wzrok! Ale niepokoi mnie ta schematyczność...
OdpowiedzUsuńWarto przed lekturą nie nastawiać się na coś wybitnego. Ta książka to bardziej takie guilty pleasure :)
UsuńKsiążkę mam w planach, bo przyciągnęła mnie najpierw... okładką XD. Dopiero potem przeczytałam opis haha
OdpowiedzUsuńTeż tak czasami mam, nie martw się :D
UsuńMnie również ta opowieść zachwyciła! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podzielasz moją opinię :)
Usuń