Nie wiem jak to wygląda u was, ale gdy ja widzę
w opisie wzmiankę o niebezpiecznym eksperymencie medycznym, prowadzącym do
serii tajemniczych zbrodni, to świerzbią mnie łapki tak długo, aż nie sięgnę po
takową pozycję. Chociaż z medycyną na co dzień nie mam nic wspólnego, to taka
tematyka jest moim zdaniem strasznie ciekawa. Jak było tym razem?
O
KSIĄŻCE
„Psychopata” – Klaudia Muniak
Wydawnictwo Kobiece
Data wydania: 25.03.2020
Ilość stron: 304
Cena okładkowa: 39,90 zł
Maja Lipska jest młodą badaczką, która odnosi
spektakularne sukcesy w badaniach nad metodą umożliwiającą bezinwazyjne
zwalczanie nowotworów mózgu. Jednak po jednym z bankietów wieńczących
konferencję naukową, Maja budzi się na ławce w parku. Z przerażeniem odkrywa,
że nie ma pojęcia, co działo się z nią przez ostatnie trzydzieści sześć godzin.
W tym samym czasie w Krakowie dochodzi do serii brutalnych morderstw. A Maja
odkrywa, że zbrodnie te, zamiast przerażać, raczej ją fascynują.
Przyznam szczerze, że przez pierwszą połowę książki nie
byłam szczególnie zachwycona. Nie działo się nic, co by mnie zaskoczyło. Ale
czytałam dalej, co koniec końców mi się opłaciło, bo w drugiej połowie książki
działo się znacznie więcej. Nasza bohaterka zaczęła zachowywać się dziwnie, co
nie tylko nadawało naprawdę ciekawego, mrocznego klimatu, ale też nieźle
mieszało mi w głowie.
Sama Maja to postać bardzo ciekawa i złożona. Od początku
wiemy, że w jej przeszłości wydarzyło się coś złego, jednak dopiero pod koniec
dowiadujemy się, co to było i jak wpłynęło na jej przyszłe życie. Życie, które
na pozór jest szczęśliwe i poukładane, ale po feralnej nocy w parku zaczyna się
sypać. Kobieta zaczyna tracić grunt pod nogami i tonąć w lekach
przeciwlękowych. Autorka świetnie opisała zmagania Mai z samą sobą, jej
problemy, pokręcone myśli i strach.
W całej fabule wyłapałam tylko jeden stereotyp, który
strasznie mnie zdenerwował. Chłopak Mai, co zresztą wspomniane zostało w opisie
na okładce, jest policjantem. Prowadzi on sprawę seryjnego mordercy. Co więc powinna
zrobić kobieta, która budzi się w parku, nie wiedząc, co się z nią działo przez
ponad dobę? No oczywiście, że powiadomienie chłopaka to ostatnia rzecz, która
przyjdzie Mai na myśl. Bo przecież ona nie chce go martwić…
Styl autorki jest dobry. Może nie wybitny, ale książkę
czytało mi się lekko, nie było zbędnych opisów czy przemyśleń, nawet wtrącenia
dotyczące niektórych medycznych zagadnień nie sprawiły, że czułam się znudzona
czy zagubiona. A biorąc pod uwagę fabułę i fenomenalne zakończenie, które totalnie
mnie zaskoczyło, coś czuję, że o Klaudii Muniak będzie jeszcze głośno.
„Psychopata” to nie jest wybitna książka, którą
polecałabym każdemu bez wyjątku. To dość przeciętny thriller medyczny, który
jednak nadrabia końcówką i – z czasem – również postacią głównej bohaterki.
Warto go przeczytać, ale spodziewam się, że nie każdemu może przypaść do gustu.
★★★★★★✩✩✩✩ 6/10
P.
(very.little.book.nerd)
(very.little.book.nerd)
Mam mieszane odczucia, co do tej książki. Z jednej strony chcę ją przeczytać, a z drugiej, nie przepadam za thrillerami medycznymi. 😊
OdpowiedzUsuńW takim razie myślę, że lepiej będzie, jak sobie odpuścisz. Sięgnij po coś odrobinę lepszego, bo ta książka może cię nie przekonać do tego gatunku ;)
UsuńNiebezpieczny ten Kraków w książkach :D Nie przepadam za thrillerami medycznymi, ale dałabym tej książce szansę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karolina z TAMczytam
Prawda? Aż strach go odwiedzać :D
UsuńZ jednej strony z czystej ciekawości przeczytałabym, z drugiej nie ciągnie mnie coś do tego rodzaju tematyki (aktualnie). Choć zdjęcie super :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! Skoro aktualnie cię nie ciągnie to daj sobie chwilę i przeczytaj kiedy indziej ;)
UsuńZ jednej strony brzmi mega ciekawie, z drugiej wydaje się bardzo przeciętna ;/
OdpowiedzUsuńCudowne fotki!
Właśnie moim zdaniem jest dość przeciętna niestety :(
UsuńDziękuję! <3
Lubię thrillery medyczne, ale faktycznie muszą być dobra i jak to się mówi mrożące krew w żyłach.
OdpowiedzUsuńOtóż to. Muszą być emocje.
UsuńTutaj nie było ich w aż takiej ilości, w jakiej bym chciała :(
UsuńNie potrafię przejść obojętnie obok thrillera medycznego, zawsze zastanawiam się, jaki to nowy pomysł na fabułę się zrodził i czy ja już go znam. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie sięgnij po tę książkę :D
UsuńDlatego daję szanse książce do końca, bo czasem ostatnie zdanie jest w stanie wbić kogoś w fotel. I mam już ją ściągniętą na czytnik, na pewno niedługo sama sprawdzę, co sądzę.
OdpowiedzUsuńJa też rzadko porzucam książki w połowie. Muszę już nie widzieć dla nich żadnej nadziei żeby je zostawić ;)
UsuńSłyszałam o tym tytule, ale nie poczułam zainteresowania nim. Dla mnie thriller musi być straszny i mrożący krew w żyłach.
OdpowiedzUsuńTeż wolę czuć te emocje podczas czytania thrillerów, dlatego tego nie oceniłam zbyt wysoko :(
UsuńNie wiem, czy nie odłożyłabym książki w połowie, skoro niewiele się działo z ciekawych rzeczy.
OdpowiedzUsuńNie było aż tak źle żeby odkładać, ale też mogło być dużo lepiej :<
UsuńWydaje się ciekawe, może kiedyś sięgnę
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa twojej opinii :)
UsuńJa od tej ksiązki oczekiwałam o wiele więcej, a okazała się bardzo przewidywalna, choć dobrze napisana :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Kilka rzeczy mnie zaskoczyło, ale kilka bez problemu przewidziałam :(
UsuńŚwietna recenzja, lecz książki nie mam w planach czytać ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńZnam autorkę książki z instagrama, jednak kompletnie nie ciągnie mnie do jej twórczości. Spotkałam się z wieloma negatywny recenzjami jej książek, więc zdecydowanie sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńHmm, nie jest aż tak źle, autorka dobrze pisze, chętnie sięgnę po jej kolejne książki, ale nie jest to tak dobre, jak się spodziewałam :(
UsuńZdecydowanie nie moje klimaty😉
OdpowiedzUsuńRozumiem :D
UsuńRozważę lekturę, ale to dopiero w odleglejszej przyszłości. ;)
OdpowiedzUsuńSkoro cię ciekawi, to lepiej późno niż wcale!
UsuńHmm chyba na takiego przeciętniaka nie mam teraz czasu
OdpowiedzUsuńTeż pewnie bym go sobie odpuściła w takiej sytuacji ;)
Usuń