sobota, 4 kwietnia 2020

"Psychopata” – Klaudia Muniak



Nie wiem jak to wygląda u was, ale gdy ja widzę w opisie wzmiankę o niebezpiecznym eksperymencie medycznym, prowadzącym do serii tajemniczych zbrodni, to świerzbią mnie łapki tak długo, aż nie sięgnę po takową pozycję. Chociaż z medycyną na co dzień nie mam nic wspólnego, to taka tematyka jest moim zdaniem strasznie ciekawa. Jak było tym razem?








O KSIĄŻCE

„Psychopata” – Klaudia Muniak

Wydawnictwo Kobiece
Data wydania: 25.03.2020
Ilość stron: 304
Cena okładkowa: 39,90 zł







            Maja Lipska jest młodą badaczką, która odnosi spektakularne sukcesy w badaniach nad metodą umożliwiającą bezinwazyjne zwalczanie nowotworów mózgu. Jednak po jednym z bankietów wieńczących konferencję naukową, Maja budzi się na ławce w parku. Z przerażeniem odkrywa, że nie ma pojęcia, co działo się z nią przez ostatnie trzydzieści sześć godzin. W tym samym czasie w Krakowie dochodzi do serii brutalnych morderstw. A Maja odkrywa, że zbrodnie te, zamiast przerażać, raczej ją fascynują.

            Przyznam szczerze, że przez pierwszą połowę książki nie byłam szczególnie zachwycona. Nie działo się nic, co by mnie zaskoczyło. Ale czytałam dalej, co koniec końców mi się opłaciło, bo w drugiej połowie książki działo się znacznie więcej. Nasza bohaterka zaczęła zachowywać się dziwnie, co nie tylko nadawało naprawdę ciekawego, mrocznego klimatu, ale też nieźle mieszało mi w głowie.

            Sama Maja to postać bardzo ciekawa i złożona. Od początku wiemy, że w jej przeszłości wydarzyło się coś złego, jednak dopiero pod koniec dowiadujemy się, co to było i jak wpłynęło na jej przyszłe życie. Życie, które na pozór jest szczęśliwe i poukładane, ale po feralnej nocy w parku zaczyna się sypać. Kobieta zaczyna tracić grunt pod nogami i tonąć w lekach przeciwlękowych. Autorka świetnie opisała zmagania Mai z samą sobą, jej problemy, pokręcone myśli i strach.






            W całej fabule wyłapałam tylko jeden stereotyp, który strasznie mnie zdenerwował. Chłopak Mai, co zresztą wspomniane zostało w opisie na okładce, jest policjantem. Prowadzi on sprawę seryjnego mordercy. Co więc powinna zrobić kobieta, która budzi się w parku, nie wiedząc, co się z nią działo przez ponad dobę? No oczywiście, że powiadomienie chłopaka to ostatnia rzecz, która przyjdzie Mai na myśl. Bo przecież ona nie chce go martwić…

            Styl autorki jest dobry. Może nie wybitny, ale książkę czytało mi się lekko, nie było zbędnych opisów czy przemyśleń, nawet wtrącenia dotyczące niektórych medycznych zagadnień nie sprawiły, że czułam się znudzona czy zagubiona. A biorąc pod uwagę fabułę i fenomenalne zakończenie, które totalnie mnie zaskoczyło, coś czuję, że o Klaudii Muniak będzie jeszcze głośno.

            „Psychopata” to nie jest wybitna książka, którą polecałabym każdemu bez wyjątku. To dość przeciętny thriller medyczny, który jednak nadrabia końcówką i – z czasem – również postacią głównej bohaterki. Warto go przeczytać, ale spodziewam się, że nie każdemu może przypaść do gustu.



MOJA OCENA

★★★★★★✩✩✩✩    6/10
P.
 (very.little.book.nerd)

33 komentarze:

  1. Mam mieszane odczucia, co do tej książki. Z jednej strony chcę ją przeczytać, a z drugiej, nie przepadam za thrillerami medycznymi. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie myślę, że lepiej będzie, jak sobie odpuścisz. Sięgnij po coś odrobinę lepszego, bo ta książka może cię nie przekonać do tego gatunku ;)

      Usuń
  2. Niebezpieczny ten Kraków w książkach :D Nie przepadam za thrillerami medycznymi, ale dałabym tej książce szansę.

    Pozdrawiam,
    Karolina z TAMczytam

    OdpowiedzUsuń
  3. Z jednej strony z czystej ciekawości przeczytałabym, z drugiej nie ciągnie mnie coś do tego rodzaju tematyki (aktualnie). Choć zdjęcie super :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Skoro aktualnie cię nie ciągnie to daj sobie chwilę i przeczytaj kiedy indziej ;)

      Usuń
  4. Z jednej strony brzmi mega ciekawie, z drugiej wydaje się bardzo przeciętna ;/
    Cudowne fotki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie moim zdaniem jest dość przeciętna niestety :(
      Dziękuję! <3

      Usuń
  5. Lubię thrillery medyczne, ale faktycznie muszą być dobra i jak to się mówi mrożące krew w żyłach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to. Muszą być emocje.

      Usuń
    2. Tutaj nie było ich w aż takiej ilości, w jakiej bym chciała :(

      Usuń
  6. Nie potrafię przejść obojętnie obok thrillera medycznego, zawsze zastanawiam się, jaki to nowy pomysł na fabułę się zrodził i czy ja już go znam. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dlatego daję szanse książce do końca, bo czasem ostatnie zdanie jest w stanie wbić kogoś w fotel. I mam już ją ściągniętą na czytnik, na pewno niedługo sama sprawdzę, co sądzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też rzadko porzucam książki w połowie. Muszę już nie widzieć dla nich żadnej nadziei żeby je zostawić ;)

      Usuń
  8. Słyszałam o tym tytule, ale nie poczułam zainteresowania nim. Dla mnie thriller musi być straszny i mrożący krew w żyłach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wolę czuć te emocje podczas czytania thrillerów, dlatego tego nie oceniłam zbyt wysoko :(

      Usuń
  9. Nie wiem, czy nie odłożyłabym książki w połowie, skoro niewiele się działo z ciekawych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było aż tak źle żeby odkładać, ale też mogło być dużo lepiej :<

      Usuń
  10. Wydaje się ciekawe, może kiedyś sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja od tej ksiązki oczekiwałam o wiele więcej, a okazała się bardzo przewidywalna, choć dobrze napisana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Kilka rzeczy mnie zaskoczyło, ale kilka bez problemu przewidziałam :(

      Usuń
  12. Świetna recenzja, lecz książki nie mam w planach czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam autorkę książki z instagrama, jednak kompletnie nie ciągnie mnie do jej twórczości. Spotkałam się z wieloma negatywny recenzjami jej książek, więc zdecydowanie sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, nie jest aż tak źle, autorka dobrze pisze, chętnie sięgnę po jej kolejne książki, ale nie jest to tak dobre, jak się spodziewałam :(

      Usuń
  14. Zdecydowanie nie moje klimaty😉

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozważę lekturę, ale to dopiero w odleglejszej przyszłości. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hmm chyba na takiego przeciętniaka nie mam teraz czasu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pewnie bym go sobie odpuściła w takiej sytuacji ;)

      Usuń