Dacie wiarę, że „Władca Marionetek” to już czwarty tom „Tajemnicy
Askiru”? Jak dziś pamiętam emocje, które towarzyszyły mi podczas lektury
pierwszego tomu. A tymczasem już czwarty raz mogłam wraz z Havaldem i jego
ekipą przeżywać niebezpieczne przygody. Czy i tym razem byłam nimi zachwycona?
O
KSIĄŻCE
„Władca marionetek” – Richard Schwartz
Tytuł oryginalny: „Der Herr der Puppen”
Seria: „Tajemnica Askiru” tom 4
Wydawnictwo Initium
Data wydania: 20.03.2020
Ilość stron: 544
Cena okładkowa: 44,90 zł
Tytuł oryginalny: „Der Herr der Puppen”
Seria: „Tajemnica Askiru” tom 4
Wydawnictwo Initium
Data wydania: 20.03.2020
Ilość stron: 544
Cena okładkowa: 44,90 zł
Wojownik Havald, półelfka Leandra i reszta ich wesołej
kompanii szukają sposobu, by jak najszybciej dostać się do Askiru, legendarnego
miasta, w którym mają nadzieję znaleźć pomoc w walce z potężnym imperium
Thalaku. Lecz zło nekromantów i wyszkolonych zabójców sięga aż do egzotycznego
Gasalabadu, w którym obecnie przebywają bohaterowie. Havald nie wie, kto jest
sprzymierzeńcem, a kto wrogiem. A śmierć czyha w pobliżu…
Powiem wam, że tak jak trzecia część naprawdę mnie
zachwyciła, tak z tą mam mały problem. „Władca marionetek” dla mnie bardzo
nierówny. Pierwsza połowa wymęczyła mnie brakiem akcji i ciągłymi rozmowami
bohaterów o polityce, w których nie raz i nie dwa porządnie się pogubiłam. I to
do tego stopnia, że miałam ochotę porzucić tę książkę i wrócić do niej kiedy
indziej, ale na szczęście ostatecznie tego nie zrobiłam.
Druga połowa była za to genialna i przypomniała mi, za co
tak bardzo uwielbiam tę serię. Pełna akcji, intryg i niebezpieczeństw,
wciągnęła mnie tak, że jednego dnia przeczytałam prawie dwieście stron, co nie
zdarza mi się często.
Jedynym problemem, jaki mam z tą serią, jest to, że jest
pełna szczegółów. I tak, oczywiście, w gruncie rzeczy to nie jest problem tylko
wielka zaleta, że autor stworzył tak rozbudowany i dopracowany świat. Ale jeśli
nie czyta się poszczególnych tomów jeden po drugim, tylko tak jak ja, każdy
kolejny co kilka miesięcy, to naprawdę łatwo jest pozapominać o jakichś ważnych
dla fabuły drobnostkach.
Prawda jest jednak taka, że nawet mimo gorszych momentów
uwielbiam te książki. Mają w sobie jakiś taki klimat, którego nie znalazłam w
żadnej innej serii i nawet jeśli mnie męczą, to potem spoglądam na nie
przepraszająco i wracam do lektury. I zazwyczaj dobrze na tym wychodzę.
Polecam tę serię nie tylko tym, którzy uwielbiają high
fantasy, czyli fantastykę osadzoną w wymyślonym przez autora świecie (polecam
poczytać trochę o tym gatunku, bo jego cechy są naprawdę interesujące)! „Tajemnica
Askiru” to seria pełna niespodzianek, świetnych bohaterów, którzy dojrzewają z
tomu na tom, potężnej magii i zabójczych intryg. No i polityki. Ale to da się
przeżyć.
★★★★★★★✩✩✩ 7/10
P.
(very.little.book.nerd)
(very.little.book.nerd)
Bardzo lubię ten cykl, więc na pewno siegnę po tę część. Obecnie jednak mam kolejkę książek do zrecenzowania, więc musze poczekać. Na szczęście maj zapowiada się dość luźno, więc powinnam znaleźć czas :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Biblioteka Feniksa
Mam nadzieję że go znalazłaś i że książka już za tobą :)
UsuńŚwietna recenzja, ale to zupełnie nie mój gatunek czytelniczy. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję! I rozumiem, nie każdy lubi takie klimaty :)
UsuńKiedyś przymierzałam się do tej serii, ale jakoś nie wyszło. Najwyższa pora się za nią zabrać :)
OdpowiedzUsuńTheBookMyFantasy
Oj tak! Chociaż na twoim miejscu chyba bym poczekała, aż zostanie wydana do końca :)
UsuńKlimatycznie powinnam się jak najbardziej odnaleźć w tej serii, chętnie uwzględnię ją w planach czytelniczych. :)
OdpowiedzUsuńSuper! Koniecznie daj potem znać jak wrażenia :)
UsuńMam w planach ten cykl. Muszę znaleźć dla niego czas.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Tomów ma kilka, więc trochę czasu rzeczywiście się przyda ;)
UsuńNie miałam do tej pory w planach książek Schwartza, ale może kiedyś z ciekawości sprawdzę. Brakuje mi cykli, w których można by doświadczyć unikatowego klimatu!
OdpowiedzUsuńZapewniam, że klimat to jedna z największych zalet tej serii :)
UsuńTakie książki pełne akcji i zawirowań bardzo lubię. Jeśli książka jest kolejną książką z serii, to trochę na słabsze fragmenty przymyka się oko.
OdpowiedzUsuńBo i czasem te słabsze momenty dają swego rodzaju uspokojenie burzliwych zamiecie w przygodzie czytelniczej. :)
UsuńTak jest :) Dlatego nawet te gorsze chwile nie sprawiły, że mniej przychylnie patrzę na cały cykl :)
UsuńLubię w literaturze rozbudowany świat więc chętnie rozejrzę się za tą serią :)
OdpowiedzUsuńTutaj taki znajdziesz!
UsuńChętnie poznałabym całą serię, żałuję, że nie zauważyłam jej przy premierze pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to lepiej! Tak jak napisałam, długie przerwy między kolejnymi tomami powodują, że można zapomnieć wiele szczegółów, których w tej serii pełno :)
Usuń