sobota, 17 sierpnia 2019

"Zanim umarłam” - S. K. Tremayne



Powiem wam, że po książki tego autora sięgam w ciemno. Najpierw zaciekawiły mnie „Bliźnięta z lodu”, które okazały się być naprawdę genialną książką i chyba pierwszym thrillerem, który zrobił mi w głowie aż taki mętlik. Pozytywnie nastawiona sięgnęłam po „Dziecko ognia” – i tu już nie było aż tak kolorowo. Postanowiłam się jednak nie zniechęcać i gdy tylko usłyszałam, że wychodzi kolejna książka tego autora, od razu po nią sięgnęłam. I całe szczęście, bo „Zanim umarłam” to chyba najlepsza do tej pory pozycja w dorobku S. K. Tremayne!







O KSIĄŻCE

„Zanim umarłam” - S. K. Tremayne
Tytuł oryginału: „Just Before I Died”
Wydawnictwo Czarna Owca
Data wydania: 19.06.2019
Ilość stron: 448
Cena okładkowa: 39,99 zł

 





Kath przeżyła niedawno ciężki wypadek, ale szczęśliwie wyszła z niego jedynie z kilkoma siniakami… oraz tymczasową utratą pamięci. Nie pamięta, co dokładnie stało się tamtego dnia, ale jedno jest pewne. Od wypadku jej rodzina traktuje ją naprawdę dziwnie. Mąż jest oziębły i coraz częściej spogląda na nią z niechęcią w oczach, a zachowanie jej córeczki jest jeszcze bardziej niecodziennie niż zwykle – dziewczynka twierdzi, że ktoś stale obserwuje ich rodzinę. O czym bliscy nie mówią Kath? Co stało się tamtej grudniowej nocy na wrzosowiskach? Kath postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i odkryć prawdę.

Chociaż sam opis fabuły może nie brzmieć szczególnie wyjątkowo, uwierzcie mi, że ta książka jest naprawdę dobra. Nowe fakty co chwilę wychodzą na światło dzienne, a bohaterka musi dopasować do nich skrawki swoich wspomnień i złożyć wszystko w jedną całość. Dodatkowe problemy sprawiają jej członkowie rodziny, którzy wmawiają jej, że miejsce miało coś, w co Kath absolutnie nie chce uwierzyć. Wszystko to składa się na świetną, klimatyczną opowieść z wartką akcją, od której ciężko się oderwać.






Nie bez powodu podkreśliłam, że ta historia jest klimatyczna. Autor ma talent do tworzenia miejsc zimnych, mrocznych, niebezpiecznych. Opisy są naprawdę niesamowite. Czytając tę książkę czuć klimat pokrytych mgłą, cichych i mroźnych wrzosowisk. Przy poprzednich pozycjach autora te opisy nie do końca mi się podobały. Tutaj albo było ich mniej, albo po prostu przestały mi przeszkadzać i zaczęłam doceniać to, jak bardzo dużo dają tej książce.

Jeśli zaś chodzi o bohaterów – Kath jest moim zdaniem świetna. Jasne, nie jest idealna, spędza mnóstwo czasu na rozmyślaniach, czasem działa pochopnie i bezmyślnie, ale polubiłam ją. Bardzo. Może to ze mną jest coś nie tak, bo rzadko mam jakiś problem z głównymi bohaterkami.  Bo moim zdaniem bohaterowie nie mają być idealni, tylko ludzcy i naturalni, zachowywać się tak, jak każdy z nas by się zachował w podobnej sytuacji, a nie siedząc w fotelu z książką, kocem i ciepłą kawą.  

Naprawdę polecam wam tę książkę. Jestem pewna, że nie domyślicie się zakończenia. Autor rozegrał to po mistrzowsku: co chwilę kierował uwagę Kath na inna osobę, która mogła mieć coś wspólnego z jej wypadkiem, by ostatecznie zrzucić na nią oraz na czytelnika prawdziwą bombę. Ta książka jest mroczna, brutalna, trzymająca w napięciu oraz totalnie wciągająca. Nie dacie rady o niej zapomnieć dopóki nie przeczytacie ostatniej strony. Jeśli dopiero zaczynacie przygodę z autorem, radzę wam sięgnąć po tę właśnie książkę.



MOJA OCENA

★★★★★★★★★✩    9/10
P. 
 (very.little.book.nerd)


18 komentarzy:

  1. Czytałam "Bliźnięta z lodu" i pamiętam, że książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Tą już zakupiłam, ale wciąż czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka zdecydowanie muszą przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie wiedziałam, że ten autor wydał już 3 książki! Ja zatrzymała się na Bliźniętach z lodu 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Klimat tej powieści jest naprawdę super, bardzo mi się podobało. Sama fabuła też, jedyne, co mnie nie do końca przekonało, to motyw dziecka tym razem - niby tak dorośle się wypowiadała ta mała, a po chwili była piskliwa jak niemowlak.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam "Bliźnięta z lodu" i wow - byłam w szoku i tak pozytywnie zaskoczona zakończeniem i całą akcją, że nadal pamiętam te wszystkie emocje. Na tę książkę też się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja do tych książek podchodzę sceptycznie. Czytałam "bliźnięta z lodu" i według mnie nic ciekawego. Stąd mój brak zainteresowania innymi od tego Autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja do tej pory raczej obojętnie przechodziłam obok tych książek. Chyba czas to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zachęciłaś mnie do przeczytania i chociaż nie przepadam za thrillerami, to po tę książkę sięgnę na pewno ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy to jest jakaś seria ? Bo czytałam "bliźnięta z lodu" a o reszcie nie słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio bardzo polubiłam ten gatunek, więc być może sięgnę po twórczość tego autora. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytałam nic tego autora jeszcze, ale jakoś mnie do nich nie ciągnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książki kojarzę z widzenia, ale jeszcze nie miałam okazji ich przeczytać. Zastanowię się nad nimi bo są w moim klimacie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapewne kiedyś sięgnę, brzmi bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka, w której nie domyślę się zakończenia - brzmi zbyt pięknie. Przeczytam! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Kompletnie nie kojarzę tego autora, ani jego książek. Zapewne dlatego, bo nie śledzę tego wydawnictwa. Taka fabuła bardziej odpowiadałaby mi, gdyby została przedstawiona w filmie, niż w książce.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam jeszcze twórczości tego autora, ale jeśli najdzie mnie ochota na thriller, to będę o nim pamiętać :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam tylko "Bliźnięta z lodu" i skończyło się na tym, że moja psychika źle to zniosła ;) Książka dość mocno na mnie wpłynęła, także moje pierwsze spotkanie z thrillerami psychologicznymi uważam za udane, chociaż więcej po tego typu książki raczej nie sięgnę ;) Może za którymś razem bym się uodporniła na nie, ale na razie nie jestem jeszcze na nie gotowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie słyszałam wcześniej o tych książce, ale zapowiada się świetnie!

    OdpowiedzUsuń