Jeśli nie pamiętacie mojej opinii o pierwszym tomie
Kłamcy, możecie przeczytać ją TUTAJ. W skrócie – nie byłam zachwycona tą
książką. To i tak lekko powiedziane, bo tak naprawdę moje rozczarowanie
przekraczało wszelkie granice. Spodziewałam się czegoś ekstra, a dostałam
średnio ciekawą mieszankę opowiadań. Niestety, nastawiona na coś wyjątkowego,
zamówiłam od razu całą serię, więc nie pozostało mi nic innego, jak tylko
sięgnąć po kolejny tom. Jak było tym razem?
O
KSIĄŻCE
„Kłamca 2. Bóg marnotrawny” – Jakub Ćwiek
Wydawnictwo SQN
Data wydania wznowienia: 31.10.2018
Ilość stron: 318
Cena okładkowa: 36,99 zł
W tej części wraz z Lokim wyruszamy na sześć
kolejnych wypraw. Barcelona, Arktyka, Nowy Jork, Kolorado – wszędzie tam nasz nordycki
bóg, pan kłamstwa ma do wykonania przeróżne misje. Demony, afrykańscy bogowie, oszuści,
złodzieje, Święty Mikołaj… Mieszanka, z którą przychodzi mierzyć się Lokiemu,
jest naprawdę kolorowa. A archaniołowie wcale nie tak święci i uczciwi, jak
mogłoby się wydawać.
Już na wstępie mogę powiedzieć, że ten tom podobał
mi się znacznie bardziej niż pierwszy. Może minął już początkowy szok wywołany
faktem, że cała książka jest zbiorem opowiadań, a może te opowiadania
zwyczajnie bardziej przypadły mi do gustu niż te z pierwszej części. Tak czy
siak było dużo lepiej i do całej serii nie podchodzę już z taką niechęcią.
Przede wszystkim opowiadania w jakiś sposób się ze
sobą łączyły. Nadal nie przypominało to całościowej historii, ale też nie
stanowiło zbioru kompletnie oderwanych od siebie opowieści. Postacie, które
pojawiły się w jednym z opowiadań, przewijały się potem przez kolejne, zdarzały
się też odniesienia do wcześniejszych wydarzeń. Ale nadal niesamowicie irytuje
mnie fakt, że nie ma jednego, konkretnego wątku, który do czegoś by prowadził.
W końcu chyba cała seria musi do czegoś dążyć i mieć jakiś punkt kulminacyjny?
Niestety, na razie nie widzę w niej niczego takiego.
Wielkim plusem są nowe postacie, które wprowadziły
mnóstwo kolorów do całej historii – uwodzicielski Eros, grecki bóg miłości,
oraz pocieszny Bachus, bóg wina, stanowią genialny duet. Również w sympatycznej
Jenny tkwi potencjał na naprawdę ciekawą postać. Oczywiście Loki nadal jest tym
„bad boyem” z wykałaczką w zębach, ciętą ripostą na każdą okazję, błyskiem
inteligencji w oku i zapasem sztuczek w rękawie. Nie da się ukryć, że uwielbiam
tego gościa.
Styl autora również nadal trzyma poziom. Pan Ćwiek
może nie wskoczy nagle na listę moich ulubionych autorów, ale na jego twórczość
będę patrzyła dużo przychylniej niż do tej pory. Kłamcę wykreował genialnie.
Uwielbiam to, z jakim humorem i sarkazmem podchodzi do postaci, które znamy z
religii czy mitologii. Tego się nie da opisać, to trzeba odczuć podczas
czytania!
Podsumowując – w drugim tomie również czeka na nas
wybuchowa mieszanka postaci z różnych kultur, mitologii czy wierzeń. Nordyckie
krasnoludy na usługach Świętego Mikołaja czy afrykański bóg prowadzący firmę
informatyczną na Manhattanie to tylko ułamek tego, co wymyślił Ćwiek. Jeśli
ktoś (podobnie jak ja) nie był zadowolony po lekturze pierwszej części, niech
koniecznie sięgnie po drugą. Nadal mamy tutaj krótką formę, ale składającą się
na dużo bardziej spójną całość niż wcześniej. Kto wie, może z każdym kolejnym
tomem moja ocena będzie o gwiazdkę wyższa?
★★★★★★✩✩✩✩ 6/10
P.
(very.little.book.nerd)
Twórczość tego autora ciągle jeszcze przede mną. 😊
OdpowiedzUsuńJa też długo czekałam na to, żeby sięgnąć po jakąś jego książkę, ale pokochałam jego styl :D
UsuńDrugi tom również przypadł mi bardziej do gustu niż ten pierwszy. Można by nawet rzec, że byłam nim zachwycona. Sama jestem zdziwiona tym faktem bo nie przepadam ani za fantastyką ani za opowiadaniami.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z każdym kolejnym będzie coraz lepiej :) Ja fantastykę uwielbiam, ale te opowiadania to nie moja bajka :)
UsuńBardzo mnie kusi ten autor i muszę w końcu raz się skusić na jego książki :)
OdpowiedzUsuńTylko nie popełnij mojego błędu i nie zamawiaj od razu całej serii. Zobacz najpierw, czy chociaż trochę spodoba ci się pierwszy tom. Chociaż w tym momencie cieszę się, że sięgnęłam po drugi, bo był naprawdę dużo lepszy :D
UsuńNie czytałam jeszcze nic tego Autora, ale ponieważ nie przepadam za opowiadaniami to pewnie mi też nie przypadnie do gustu taka forma książki.
OdpowiedzUsuńW takim razie z góry ci mówię, żebyś dała sobie spokój :D
UsuńKojarzę książkę ,autora i ogólnie okładka coś mi mówi. Na Ćwieka też przyjdzie czas. Trzeba w końcu i jego spróbować :D
OdpowiedzUsuńTe okładki naprawdę łatwo wpadają w oko, mają coś w sobie :D
UsuńUwielbiam tę serię, jedna z moich ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńO proszę, może i mi kolejne tomy tak bardzo się spodobają :)
UsuńTytuł już podsunęłam synowi pod rozwagę, ciekawa jestem jego odbioru książki jak już zdecyduje się na tę przygodę czytelniczą. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mu się spodobają! Tylko żeby nie okazał się za młody na tę serię, pan Ćwiek nie przebiera w słowach :D
UsuńPomimo tego, że nie przepadam za opowiadaniami, to ten cykl mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńSpróbuj, może w takim razie się z nim polubisz :)
UsuńPodobają mi się te podróże. I bardzo lubię postać Lokiego, wszystko dzięki Avengersom więc chcę się przekonać jak ten nordycki bóg ukazał się w książkach Ćwieka :)
OdpowiedzUsuńLoki to genialna postać, Ćwiek świetnie go wykreował :D Spróbuj, może i ty go pokochasz :D
UsuńOstatnio moja przygoda z fantastyką zeszła na dalszy plan. Dlatego też te książki może kiedyś zawitają na mojej półce, ale na pewno nie teraz.
OdpowiedzUsuńWarto czasem wrócić do gatunku, po który jakiś czas się nie sięgało :D
UsuńJa nadal nie czytałam żadnej książki tego autora. Być może zacznę od pierwszej części :)
OdpowiedzUsuńZacznij, ale nie zrażaj się. Pierwsza była jak dla mnie najgorsza ze wszystkich :(
UsuńWciąż nie czytałam żadnej książki tego autora, lecz chcę to w końcu zmienić!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak spodobałby ci się "Kłamca" :)
UsuńO, trochę przypomina mi to "Pogięte bajki. Spokój grabarza", ale tam były akurat postacie z bajek ;) Może kiedyś się przekonam do tej serii, ale póki co muszę odpocząć od powieści :)
OdpowiedzUsuńOjejku, muszę poczytać o tej książce, po pierwsze słyszę ten tytuł, a brzmi ciekawie hahah :D
UsuńMiałam już kilka podejść do twórczości Autora, ale jest nam ze sobą nie po drodze. Trzeba mu jednak przyznać, że dobrze pisze (po prostu nie w moim guście).
OdpowiedzUsuńOj tak, mam podobnie. Długo musiałam przekonywać się do tej historii, mimo że pióro autora jest naprawdę wyjątkowo dobre :)
Usuń