Jakie to
świetne uczucie, móc usiąść do pisania recenzji kolejnej książki z serii o
Kłamcy i tym razem nie opowiadać wam o tym, że książka była niezła, całkiem
znośna albo chwilami nudna. Tym razem mogę wam szczerze powiedzieć, że była
świetna i naprawdę dobrze się bawiłam podczas czytania! W dodatku tym razem autor
postanowił nieco pobawić się z czytelnikami. Ale o tym w dalszej części wpisu.
O
KSIĄŻCE
„Kłamca 2,8. Papież sztuk” – Jakub Ćwiek
Wydawnictwo SQN
Data wydania wznowienia: 13.02.2019
Ilość stron: 272
Cena okładkowa: 36,99 zł
Jesteście
ciekawi, dlaczego ten tom tak bardzo mi się podobał? Otóż dlatego, że tym razem
nie dostajemy zbioru opowiadań. Na szczęście, bo jest mi z nimi totalnie nie po
drodze. Otrzymujemy za to jedną, długą historię, tworzącą zamkniętą całość. W
końcu jest czas, by wkręcić się w fabułę, poznać bohaterów i zrozumieć ich
postępowanie.
A o czym
właściwie jest ta część? No oczywiście – Loki wpada w kłopoty. Kłopoty, które
sam na siebie sprowadził, gdy przez przypadek stworzył nowego boga. Dezyderiusz
Crane stał się samozwańczym bogiem popkultury i przy okazji prawdopodobnie najgroźniejszym
rywalem, z jakim Loki miał do czynienia. Nasz sympatyczny Kłamca musi walczyć z
czasem, bo z każdą chwilą Crane coraz lepiej poznaje swoje możliwości. A
kontrola nad narracją i opowieścią jest jedną z nich.
Gdyby
czytelnikom miało nie wystarczyć to, że fabuła jest naprawdę ciekawa, a akcja
pędzi jak szalona, Jakub Ćwiek zafundował im jeszcze kilka innych atrakcji. Główną
z nich jest kontrola nad powieścią. W kilku momentach (chociaż moim zdaniem było
ich zdecydowanie za mało) autor dał czytelnikowi możliwość decyzji. Jeśli
chcesz, by stało się to, przeskocz na stronę X, a jeśli tamto, wybierz stronę
Y. Nieco zawiodłam się na tym, że tak naprawdę wybory te nie miały większego
wpływu na fabułę, ale i tak pomysł ten naprawdę mi się spodobał. Najfajniejszą
opcją było chyba to, że w jednym momencie można było zdecydować, czy czytać
dalej klasyczną wersję historii, czy może na kilkanaście stron przeskoczyć na
jej wersję komiksową. Świetna sprawa, nie sądzicie?
Nie będę
kolejny raz powtarzać, co uwielbiam w serii o Kłamcy. Możecie o tym poczytać
TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ. Ale zapewniam was, że humor nadal pozostaje ten sam, Loki
też się nie zmienił, a warsztat autora jest dużo, dużo lepszy (tak, to możliwe!).
A jak już jesteśmy przy autorze – wiecie, że ostatnie trzydzieści stron to
pogadanka pana Ćwieka, który opowiada o początkach Kłamcy? Czytało mi się ją
świetnie, więc absolutnie nie pomijajcie jej podczas czytania tej książki.
Po kolejny
tom z serii sięgnę na pewno, ale raczej w dalszej niż bliższej przyszłości, bo
nazbierało mi się trochę innych książek, którymi muszę zająć się „na już”. Ci,
którzy mieli już dość Kłamcy, mogą odetchnąć z ulgą, bo w najbliższym czasie
kolejna recenzja jego przygód raczej się tu nie pojawi. A pozostałych uspokajam
– kiedyś będzie na pewno :)
★★★★★★★✩✩✩ 7/10
P.
(very.little.book.nerd)
Twórczość autora jeszcze przede mną. 😊
OdpowiedzUsuńRozumiem! Chociaż na twoim miejscu chyba od tej serii bym akurat nie zaczynała :D
UsuńNie miałam okazji czytać jeszcze książek tego autora. Miło wiedzieć, że z autor się rozwija i jego książki są coraz lepsze.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Oj tak, z pewnością! Jestem ciekawa, jak to będzie przy trzecim tomie :)
UsuńNiedawno sobie odświeżałam tę serię i uświadomiłam sobie, czemu tak bardzo mi się podobała za pierwszym razem. :)
OdpowiedzUsuńMi w sumie dopiero ta część się tak prawdziwie "spodobała" :)
UsuńMoja siostra tak się w Kłamcy zaczytywała, a ja, choć kocham fantasy, to jakoś nie czuję się przekonana do tej serii ;)
OdpowiedzUsuńJa fantasy również całym serduszkiem uwielbiam, ale z tą serią nie jest mi za bardzo po drodze. Czytam ją, bo od razu zamówiłam całość. Chociaż sięgnięcia po tę część akurat nie żałuję ani trochę :)
UsuńNasze oceny związane z tą serią w większości się pokrywają :)
OdpowiedzUsuńTak, też to zauważyłam! <3
UsuńBardzo miło wspominam ten cykl. Kiedyś do niego na pewno wrócę ;)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie planuję czytać tej serii po raz drugi :)
UsuńNie mogę przekonać się do twórczości tego autora.
OdpowiedzUsuńSam autor pisze świetnie. Ta seria jest po prostu nie do końca w moim guście :D
UsuńSuper zdjęcia, okładki książek też są ciekawe ale nie mam w planach sięgać po tę serię.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Okładki są świetne, mają w sobie coś takiego, że naprawdę przyciągają wzrok :D
UsuńJa uważam, że tę serię najlepiej się czyta nie hurtem jedną po drugiej, a właśnie w odstępach czasowych i przeplataną inną literaturą.
OdpowiedzUsuńOj tak, dlatego przed trzecim tomem postanowiłam zrobić sobie dłuższą przerwę :)
UsuńMam w planie sięgnąć po którąś książkę autora, ale nadal nie mogę się zdecydować, od której zacząć :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie od tej serii, jest zbyt specyficzna i raczej nie każdemu się spodoba :)
UsuńJestem tego autora bardzo ciekawa, lecz jeszcze nie miałam okazji, by coś od niego przeczytać :/
OdpowiedzUsuńZachęcam! Może akurat ci się spodoba, bo pióro autora jest naprawdę dobre!
UsuńO, kolejny tom już lepszy. To dobrze! ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Jestem nim zachwycona <3
UsuńOstatnio wszędzie bardzo głośno o tej serii.
OdpowiedzUsuńPewnie dlatego, że pojawiła się na portalu Czytam Pierwszy i sporo osób zdążyło ją zamówić :)
UsuńZaraz mi ta książka z autorem wyskoczą z lodówki ;) Też lubię takie książki interaktywne i chyba za "Kłamcę" bym się wzięła dopiero, gdy cały tom oparty byłby na wyborach ;)
OdpowiedzUsuńTen jest, ale moim zdaniem wybory te są trochę za mało znaczące. Czego by się nie wybrało, i tak dojdzie się do tego samego momentu :(
Usuń