Jeśli podobał wam się „Pamiętnik Diabła” (albo nadal nie
jesteście przekonani, czy jest to seria dla was) koniecznie przeczytajcie moją
opinię o drugiej części tego niezwykle oryginalnego cyklu o seryjnym mordercy,
Kubie Sobańskim. Jak dla mnie jest jeszcze lepsza od pierwszej, a już tamta
zrobiła na mnie duże wrażenie. W mało której książce poznajemy historię o brutalnych
morderstwach z punktu widzenia zabójcy,
a nie ofiar. Tym razem autor rozwinął fabułę o jeszcze więcej ciekawych wątków.
O KSIĄŻCE
„Proces diabła” – Adrian Bednarek
Wydawnictwo Novae Res
Data wydania: 28.09.2015
Ilość stron: 325
Cena okładkowa: 33 zł
FABUŁA
Już na wstępie wspomnę, że drugi tom pod względem fabuły
podobał mi się znacznie bardziej niż pierwszy.
„Pamiętnik Diabła” skupiał się na Kubie i jego morderczych zapędach –
kogo zabić, kiedy i w jaki sposób. Tutaj jego „hobby” zeszło na drugi plan i
chociaż nadal grało ważną rolę oraz budowało ten charakterystyczny klimat,
fabuła toczyła się wokół procesu karnego innego seryjnego mordercy.
Od wydarzeń z pierwszej części minęło już kilka lat, kariera
Kuby rozwinęła się całkiem przyzwoicie, a Kraków od pewnego czasu nie musi już
przejmować się brutalnym Rzeźnikiem Niewiniątek. Jednak spokój nie trwa długo,
ktoś bowiem zaczyna w brutalny sposób mordować prostytutki. Człowiek ten nie
jest jednak aż tak dobry w tym co robi jak legendarny Rzeźnik. Zostaje złapany,
a za adwokata życzy sobie właśnie młodego Sobańskiego. Kuba wydaje się być
stworzony do tej roli – kto najlepiej wybroni seryjnego mordercę? Oczywiście
drugi morderca, który bez problemu potrafi zajrzeć w umysł tego pierwszego i
zrozumieć jego intencje. Tutaj oczywiście nie będzie tak prosto, a sprawy
znacznie się skomplikują, bowiem w pobliżu Kuby pojawi się ktoś, kto na nowo rozbudzi
jego mordercze instynkty.
Strasznie wkręciłam się w fabułę i podobało mi się, że
główny wątek nie jest taki sam jak w poprzednim tomie, tylko został rozbudowany
o kryminalne/prawnicze sprawy. Akcja skupia się na obecnym zadaniu Kuby,
obronie Rozpruwacza z Krakowa, która jest niezwykle ważna dla jego przyszłości
– wygrana otworzy mu drzwi do wielkiej kariery, a przegrana na zawsze ją
zaprzepaści. Jeśli chodzi o to, jak akcja się rozwija – jestem okropnie
zaskoczona tym, co autor wymyślił, ale oczywiście pozytywnie! Wybitnie mi się
podobał cały pomysł na fabułę i zakończenie, kulminacyjną scenę i ostateczne
rozwiązanie całej sprawy.
BOHATEROWIE
Chociaż nadal uwielbiam Kubę i (jakkolwiek dziwnie to
zabrzmi) kibicuję mu we wszystkim co robi, to jednak stał się niestety odrobinę
irytujący i znacznie bardziej marudny – przez pół książki opowiadał o tym, że
czuje jak jego pragnienia wracają i biedny nie może nic z tym zrobić. Strasznie
nie podobało mi się też jego podejście do pracy – zwalanie całej sprawy na
Sandrę, która chętnie mu pomagała i odwalała całą robotę za niego, a on
przychodził na gotowe. Trochę szkoda, bo gdyby nie to, byłby nadal tym świetnym
głównym bohaterem z pierwszego tomu.
Sandry za to nienawidzę całym sercem. Moja niechęć do niej
trwa już od początku całej historii, ale jestem pewna, że po przeczytaniu „Procesu
diabła” każdy z was ochoczo mi
przytaknie, nawet jeśli wcześniej ją lubił. Jestem ciekawa, jak dalej rozwinie
się jej wątek, ale życzę jej, żeby niedługo dopadł ją jakiś seryjny morderca.
Oby jak najszybciej.
STYL AUTORA
Wydaje mi się, że tą część czytało mi się nawet lepiej niż
pierwszą. Przy tamtej często miałam wrażenie, że jest nieco przegadana, tutaj bardzo
rzadko nachodziło mnie takie uczucie. Było więcej akcji, a mniej rozważań –
pewnie dlatego, że Kuba częściowo pogodził się już ze swoją naturą.
Nadal uważam, że te książki mają w sobie coś specyficznego,
ale nie potrafię powiedzieć co. Może to właśnie pióro pana Bednarka jest dość charakterystyczne – idealnie
pasuje do klimatu książek o seryjnym mordercy. Czy styl pisania można nazwać
chłodnym? Jeśli tak – to określenie chyba idealnie mi tutaj pasuje.
OGÓLNIE
Po pierwszym tomie miałam takie typowo kobiece wahania
nastrojów – może sięgnę po kolejne części, a może na razie dam sobie spokój,
mimo że historia przecież mi się podobała. Jednak przemiła pani z wydawnictwa od
razu zaproponowała mi pozostałe książki z cyklu, tak więc uznałam - okej, czytam! Po „Procesie diabła” nie mam
już takich wątpliwości – po kolejne części sięgnę na pewno i to już niedługo!
Muszę wiedzieć, jak dalej potoczą się losy Kuby.
„Proces diabła” nadal ma ten mroczny klimat i niepowtarzalną
atmosferę, szczególnie w momentach, gdy Kuba planuje brutalnie morderstwa na pięknych,
podobnych do jego siostry brunetkach, a już tym bardziej, gdy popełnia
zbrodnię. Cieszę się, że w tej książce znowu mogłam wniknąć w jego chory umysł
i śledzić to, jak jego demony na nowo się wybudzają.
Bardzo polecam dwa pierwsze tomy serii o Kubie – wydaje mi
się, że kolejne dwa będą równie dobre, jeśli nie lepsze! A jeśli ktoś chce przeczytać
moją opinię o pierwszym tomie, zapraszam TUTAJ :)
MOJA OCENA
★★★★★★★★✩✩ 8/10
P.
(very.little.book.nerd)
Zaciekawiłaś mnie ta recenzją :) Nie słyszałam o tej serii, ale chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę ciekawa, szczególnie jeśli lubi się takie mroczne klimaty ;)
UsuńŚwietna seria :)
OdpowiedzUsuńOj tak! Czytam właśnie trzeci tom i bardzo mi się podoba!
UsuńNie słyszałam o tej serii, ale mam ochotę nadrobić pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuńJustyna z http://livingbooksx.blogspot.com
Polecam! Jeśli lubisz tego typu książki, to ta tez powinna ci się spodobać ;)
UsuńNie lubię jak bohaterowie w książce irytują, ale chyba tej serii dam szanse.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Tutaj naprawdę główny bohater robił to rzadko, a w pierwszej części prawie w ogóle, serio! :D
UsuńOkładka jest strasznie mroczna i w sumie jestem bardzo ciekawa. Ale z braku czasu nie mam pojęcia kiedy ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:
okularnicaczyta.blogspot.com
Oj tak, okładki przyciągają wzrok. Całe szczęście, że wydawnictwo zrobiło dodruk z nowymi, bo stare nie robiły takiego wrażenia :D A na brak czasu na wszystkie świetne książki sama cierpię, więc trzymam kciuki, żeby dobra się jakoś rozciągnęła czy coś :D
UsuńKsiążka wydaje się być ciekawa, więc może kiedyś się na nią skuszę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Girl in books
Ty to najpierw Mroza przeczytaj <3
UsuńPierwsze słyszę o tej serii. Wydaje się bardzo interesująca, warta uwagi.
OdpowiedzUsuńZ pewnością jest bardzo oryginalna, bo bohaterem jest morderca, nie ofiara czy detektyw ;)
UsuńZupełnie nie jest to moja tematyka więc na pewno nie będę sięgać po tą pozycję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Grovebooks :)
Nic na siłę! Nie ma co się męczyć z gatunkiem, którego się nie lubi ;)
UsuńNiestety to nie moje klimaty ��
OdpowiedzUsuńRozumiem! :)
UsuńTak jak już Ci pisałam na instagramie, ląduje w moim wielkim tbr ❤
OdpowiedzUsuńCzekam na twoją opinię o niej! <3
UsuńJezuuu tak mało czasu a tyle książek xd znowu skusilas
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jeszczerozdzial.blogspot.com
Hahah przepraszam! Mam ten sam problem! :D
UsuńNie słyszałam o tym cyklu, zapowiada się... intrygująco :)
OdpowiedzUsuńhttps://literatkakawy.wordpress.com/
Zapewniam, że taki jest! ;)
UsuńNie miałam jeszcze okazji zapoznać się z tą serią, ale słyszałam o niej wiele dobrego. Może kiedyś sama znajdę na nią chwilę.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, bo jest naprawdę warta uwagi :)
Usuń