środa, 3 lipca 2019

"Raj" - Marta Guzowska



Nie miałam ostatnio szczęścia do thrillerów. Każdy wydawał mi się taki sam, schematyczny, przewidywalny, nijaki, a podczas czytania nie czułam żadnego dreszczyku emocji. Gdy pierwszy raz natknęłam się na opis „Raju” poczułam się zaintrygowana, ale odpuściłam sobie lekturę tej książki. Jednak gdzieś tam ciągle o niej pamiętałam i gdy natknęłam się na nią po raz drugi, uznałam, że dam jej szansę. I to była świetna decyzja, bo „Raj” to jedna z lepszych książek, jakie w tym roku przeczytałam.







O KSIĄŻCE

„Raj” – Marta Guzowska
Wydawnictwo Marginesy
Data wydania: 03.04.2019
Ilość stron: 492
Cena okładkowa: 39,90 zł








Nowa galeria handlowa (o dość kontrowersyjnej nazwie) ma przyciągnąć tłumy. I tak się rzeczywiście dzieje. W ostatnią sobotę przed majowym weekendem do Raju przybywa więcej osób, niż właściciele galerii byli w stanie sobie wyobrazić. Klienci zachwycają się pięknie zaprojektowanym wnętrzem, luksusem i zostawiają ostatnie grosze w drogich sklepach, kupując rzeczy, których tak naprawdę wcale nie potrzebują. Ale w pewnym momencie Raj zamienia się w piekło.

Zbieg okoliczności sprawia, że w zamkniętej na noc galerii handlowej zostaje sześć osób. Ce, znana blogerka, marzy jedynie o zdobyciu mnóstwa lajków. No i o tym, by pewien mężczyzna zwrócił na nią uwagę. Jej przyjaciółka, Dorota, robi to, czego chce Ce i chodzi za nią jak cień. Matka Doroty drży o życie córki i jest w stanie zrobić wszystko, byle tylko zapewnić jej bezpieczeństwo. Dwoje dilerów, Jakub i Andriej, muszą odzyskać coś, co mają dziewczyny, inaczej mogą mieć poważne problemy. A Rudy chce tylko ukraść kilka rzeczy i trochę na nich zarobić.

Losy tej szóstki splatają się ze sobą w dość nieoczekiwany sposób, dostarczając czytelnikowi mnóstwo wrażeń i emocji. Fabuła opiera się głównie na tym, że każdy chce przetrwać do rana. Jedni chcą po prostu przeżyć, inni załatwić pewne sprawy. Co rzadko się zdarza, wszystkie wątki interesowały mnie jednakowo. Podczas czytania nie nudziłam się ani przez chwilę, wręcz przeciwnie – a każdym kolejnym rozdziałem miałam coraz większą ochotę na dalsze czytanie. Trochę dziwią mnie dość niskie oceny na Lubimy Czytać, bo ja bez wahania uznaję tę książkę za jedną z moich ulubionych – ale w końcu ilu czytelników, tyle opinii!






Bohaterowie zostali wykreowani bardzo dobrze i niesamowicie podoba mi się to, że autorka minimalnie zmieniała swój styl pisania przechodząc z jednej narracji do drugiej. Opisując wydarzenia z punktu widzenia Ce posługiwała się młodzieżowym językiem, przenosząc się na Andrieja nie szczędziła prostackich wypowiedzi, natomiast po narracji Teresy widać było, że boi się ona o swoją córkę i myśli praktycznie tylko o jej bezpieczeństwie. Chociaż nie da się ukryć, że książka jest pełna stereotypów. Modowa blogerka jest głupiutka i marzy tylko o lajkach, jej przyjaciółka musi być szarą myszką, samotna matka oczywiście jest przesadnie przewrażliwiona, a rusek to pijak bez skrupułów. Chociaż może to być nieco krzywdzące, to sprawia, że bohaterowie znacząco się od siebie różnią i są wyraziści.

Jest to jedna z tych książek, która wciąga tak, że pochłania się ją jednym tchem. Krótkie, pełna akcji rozdziały, wiele punktów widzenia, emocje bohaterów – wszystko to sprawiało, że książkę naprawdę chciało się czytać. Do tego bardzo przypadły mi do gustu ostatnie rozdziały, pokazujące życie bohaterów jakiś czas po feralnej nocy. Kim się stali, jakie wnioski wyciągnęli z tamtych wydarzeń, jak poradzili sobie z traumą? Po ich przeczytaniu musiałam przez chwilę zastanowić się nad tym, czy rzeczywiście świat zmierza w takim kierunku, w jakim został przedstawiony w książce? Szczególnie mam na myśli dwie nastolatki, Ce i Dorotę, bo to ich ostatnie rozdziały wstrząsnęły mną najbardziej
.
Właśnie takie książki lubię – nie dość, że „Raj” dostarczył mi mnóstwo rozrywki, to jeszcze skłonił mnie do refleksji. Polecam wam tę książkę z całego serca, wydaje mi się, że większości z was przypadnie do gustu.



MOJA OCENA

★★★★★★★★★✩    9/10

P. 
 (very.little.book.nerd)




22 komentarze:

  1. Przyznam, że bardzo mnie zachęciłaś. Również najbardziej lubię książki, które jednocześnie dostarczają rozrywki i zmuszają do myślenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka jest własnie jedną z nich, więc myślę, że ci się spodoba. Sięgnij po nią :)

      Usuń
  2. Ja zazwyczaj nie biorę pod uwagę niskich oceń na Lubimy Czytać (oraz na blogach), gdzie recenzent nie doda porządnego argumentu pod jej kątem. Bo łatwo jest „zniszczyć reputację” kilkoma gwiazdkami, ale trudniej o solidne wytłumaczenie tego stanu rzeczy.
    A co do książki, to wcześniej niespecjalnie mnie interesowała, ale teraz nabrałam na nią ochoty. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest, często ktoś ocenia książkę nisko z zasady, bo nie lubi autora albo początek mu się nie spodobał i bez czytania dalej wlepia jedną gwiazdkę. Ale z drugiej strony nie da się ukryć, że jeśli widzę takie niskie oceny, to nawet jeśli nie są rozsądnie wytłumaczone, zaczynam czuć wątpliwości. Na szczęście już kilka razy trafiłam na książkę z niskimi ocenami która niesamowicie mi się spodobała, więc powoli uczę się nie przykładać do tych ocen aż takiej wagi :)

      Usuń
  3. Mam mieszane uczucia do tej książki. Z jednejtych strony kusi mnie żeby ją przeczytać, ale z drugiej mam opory. Sama nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć. Chyba dam czas sobie i tej książce. Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekaj aż nabierzesz na nią ochoty (albo wręcz przeciwnie, aż ta ochota całkiem ci przejdzie). Inaczej pewnie nie przypadnie ci za bardzo do gustu :)

      Usuń
  4. Trochę zniechęcają mnie te stereotypy, ale dla samej fabuły zdolna byłabym je jakoś przełknąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogą być irytujące, ale mi nie przeszkadzały w czytaniu. Mimo wszystko bardzo polubiłam bohaterów :)

      Usuń
  5. Nie słyszałam jeszcze o tej książce, jednak zainteresowałaś mnie nią. Kojarzy mi się trochę z „Escape room”, gdzie bohaterowie zostali zamknięci na noc w widzie, jednak tamta historia nie do końca mnie kupiła. Jak zdobędę gdzieś te książkę, to na pewno się za nią zabiorę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, jest świetna. A "Escape room" nie czytałam, ale rzeczywiście może to być coś podobnego :D

      Usuń
  6. O nie czytałam nic tej autorki, ale słyszałam wiele dobrego. Chętnie sprawdzę czy ta książka jest już dostępna w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja innych książek autorki też nie czytałam, ale ich opisy nie przyciągnęły mnie do siebie tak jak ten. Na "Raj" od razu miałam ochotę i czułam, że będzie dobry :)

      Usuń
  7. Zaciekawiłaś mnie tą recenzją. Trochę szkoda, że autorka tak bardzo poszła w stereotypowe myślenie, ale poza tym fabuła wydaje się być ciekawa. Pobieram książkę i w wolnej chwili na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takie razie czekam na twoją opinię! Mam nadzieję, że ci się spodoba, a stereotypy nie będą ci aż tak przeszkadzać :)

      Usuń
  8. Nic Guzowskiej nie czytałam do tej pory i bardzo mnie ciekawi nie tylko "Raj", ale jej inne książki również. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się nadrobić ich lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tej książce też mam zamiar sięgnąć po inne jej pozycje, bo polubiłam jej styl :)

      Usuń
  9. Recenzja naprawdę ciekawa. Może się za nią wezmę w wolnej chwili ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię zatracić się całkowicie w książce, wciągnąć się w jej klimat i fabułę, tytuł będę mieć na uwadze. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie ta książka powinna ci się spodobać, ja nie mogłam się od niej oderwać <3

      Usuń
  11. Guzowska od dawien dawna gdzieś mi się pojawia. Czy to w Internecie, czy w rekomendacjach czytelników. Na pewno będę musiała przeczytać coś od niej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że jest naprawdę lubianą autorką, więc warto zapoznać się z jej twórczością :)

      Usuń