sobota, 20 lipca 2019

"Zjazd absolwentów” – Guillaume Musso |Przedpremierowo|




Z Guillaume Musso miałam już do czynienia przy okazji książki „Dziewczyna z Brooklynu” (recenzja TUTAJ). Czytałam ją dwa lata temu, więc nie jestem w stanie  teraz porównać, która z książek zrobiła na mnie większe wrażenie, ale „Zjazd absolwentów” oceniam na taką samą ilość gwiazdek, na którą wtedy oceniłam twórczość Musso. To bardzo dobry kryminał, utrzymany w specyficznym dla tego autora, dość melancholijnym klimacie.


 


O KSIĄŻCE


„Zjazd absolwentów” – Guillaume Musso
Tytuł oryginału: „La jeune fille et la nuit”
Wydawnictwo Albatros
Data wydania: 31.07.2019
Ilość stron: 352
Cena okładkowa: 38,90 zł








Zima, rok 1992. Thomas i kilku innych uczniów pozostaje w kampusie, który został odcięty od reszty świata z powodu burzy śnieżnej. Dzień po zamieci okazuje się, że zaginęła Vinca Rockwell, jedna z najzdolniejszych i najpiękniejszych uczennic. Wszystko wskazuje na to, że uciekła ona z jednym z nauczycieli, z którym łączył ją gorący romans.

Wiosna, rok 2017. Z okazji planowanej przebudowy starego kampusu, na jego terenie zostaje zorganizowany zjazd absolwentów. Thomas, Maxime oraz Fanny mają powody, by obawiać się nadchodzącego remontu. Spodziewają się, że zostanie wtedy znalezione ciało, które dwadzieścia pięć lat temu zostało zamurowane w ścianie sali gimnastycznej.

Książka ma wiele plusów, ale znajdą się również nieliczne minusy. Zacznę może od tych drugich, a do tych należy moim zdaniem styl autora. Nie jest on oczywiście zły, w końcu Musso to naprawdę świetny pisarz. Problem w tym, że pisze on bardzo specyficznie, a to niestety nie przypadło mi do gustu. Książki nie czyta  się źle, ale autor uwielbia opisywać miejsca, przeszłość bohaterów (również dotyczącą faktów, które nie mają nic wspólnego z fabułą książki), ich przemyślenia… W dodatku jest on francuzem, więc wplata w fabułę mnóstwo francuskich nazw, które są trudne do przeczytania. Wiem, że dla niektórych nie jest to problemem. Ja również po pewnym czasie przyzwyczaiłam się do stylu tego autora, jednak nie należy od do najprzyjemniejszych. Zdaję sobie sprawę, że niektórych może on zrazić.






Przechodząc do znacznie bardziej pozytywnych rzeczy – fabuła jest absolutnie genialna! Wraz z głównym bohaterem odkrywamy kolejne tajemnice dotyczące zdarzeń z feralnego zimowego wieczoru. Kolejne sekrety wyglądają na światło dzienne w taki sposób, by cały czas utrzymać uwagę czytelnika i nadać akcji dość wartkie tempo, ale też tak, żeby nie zrzucić wszystkich ważnych faktów na raz. Dość szybko zostajemy cofnięci w czasie i dowiadujemy się, co się wtedy stało, ale okazuje się, że jest do dopiero część prawdy. Thomas za wszelką cenę chce odkryć, gdzie podziała się Vinca, jego wielka miłość z tamtych czasów. Stopniowo zbliża się do prawdy, by pod koniec zobaczyć, jak wszystkie wątki zgrabnie się ze sobą łączą, odsłaniając fakty, które cały czas były widoczne, ale opacznie rozumiane. Końcówka totalnie mnie zaszokowała, bo ani przez chwilę nie domyśliłam się tego, jak to wszystko może się zakończyć.

Bardzo podoba mi się też sposób, w jaki Musso wykreował bohaterów – nie tylko tych pierwszoplanowych, ale też tych mniej istotnych. Każda postać jest wyrazista, ma swój indywidualny sposób bycia oraz jest naprawdę szczegółowo przedstawiona. W dodatku większość z nich skrywa więcej tajemnic, niż można by przypuszczać.

Jest to w dużej mierze książka o miłości (i jej wpływie na decyzje i czyny, które często są nieprzemyślane, jeśli kierujemy się tylko sercem, a nie rozumem) oraz przyjaźni (oraz o tym, jak wiele przyjaciel może zrobić dla przyjaciela). Naprawdę mi się podobała, chociaż styl autora nie należy do moich ulubionych. Zaciekawiła mnie już od pierwszych stron, a ta ciekawość  wzmagała się z każdym kolejnym rozdziałem i z każdym nowo odkrytym faktem. Fani autora na pewno będą zachwyceni tą historią, natomiast osoby, które jeszcze nie miały wcześniej przyjemności sięgnąć po jego książki, muszą nastawić się na to, że pisze on  bardzo dobrze, ale specyficznie.



MOJA OCENA

★★★★★★★★✩✩    8/10 
P. 
 (very.little.book.nerd)


30 komentarzy:

  1. Wygląda na ciekawą książkę, a recenzja zachęca do czytania. Z przyjemnością wezmę się za tę książkę jak tylko wpadnie w moje ręce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Myślę, że możesz spróbować też z innymi książkami tego autora. Z tego co wiem wszystkie są oceniane pozytywnie :)

      Usuń
  2. Przyznam, że nie czytałam żadnej książki spod pióra tego pisarza. Całkiem możliwe, że dam mu wkrótce szansę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz kryminały i thrillery z zaskakującym zakończeniem, ale pisane w dość specyficznym stylu - spróbuj :D

      Usuń
  3. Lubię pióro autota, wiec mam nadzieje, że będzie mi dane przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli inne jego książki ci się podobały, ta na pewno również będzie :D

      Usuń
  4. Tytuł polecę mojej córce, ta przygoda czytelnicza powinna ją zainteresować. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Mi też mama poleciła kiedyś kryminał - była to książka Cobena. To dzięki niej polubiłam ten gatunek i tego autora! <3

      Usuń
  5. A już się bałam, że to jakieś tanie romansidło. Uff, ulżyło mi i nawet mam na nią ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam, żadnej książki od Musso. Mam jednak kilka pozycji tego autora na swojej półce. Chyba czas zobaczyć o co tyle szumu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mało jest książek, które mają tylko plusy ;) Lubię autora, a na książkę się już czaję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie. Nawet te książki 10/10 nie są w stu procentach idealne :)

      Usuń
  8. Miłość i przyjaźń- to książka dla mnie, lubię gdy wątki są na te tematy

    OdpowiedzUsuń
  9. O rany... już nie mogę się doczekać premiery! :) Z wielką chęcią sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z Musso nie czytałam nic do tej pory, bo sądziłam, że to są po prostu obyczajówki. A tu proszę, kryminały z dozą obyczajówek. Bardzo poważnie zastanowię się nad lekturą którejś jego książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jego książkach wątek kryminału zdecydowanie przeważa, więc zastanów się koniecznie! Wydaje mi się, że ci się spodobają :)

      Usuń
  11. Nie czytałam nic tego autora, choć sporo o nim słyszałam. Kryminały i tym podobne to nie do końca tematyka, q q ktor sie zaczytuje, chyba, że opis mnie bardzo zainteresuje. Ta niestety nie wyróżnia się fabułą spośród innych, więc na razie spasuje 😺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, rozumiem! Chociaż jak dla mnie jest dość oryginalna! :)

      Usuń
  12. Kiedy tylko widzę zagraniczne słowa bez jakiegokolwiek wytłumaczenia czy też zapisu, jak go odczytać, zaczynam się irytować. Rozumiem, że niekiedy zachowanie oryginalnej pisowni czegoś jest konieczne, bo tłumaczenie może coś zepsuć, ale nawet po jakimś czasie obcowania z tym nie zawsze umiem to przyswoić. Dobrze, że chociaż w przypadku tej książki może zapowiadać się ciekawy i udany seans czytelniczy, bo już po przeczytaniu opisu zamarzyło mi się zabrać za ten tytuł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety tutaj dużo jest takich słów, w dodatku niemożliwych do przetłumaczenia, z racji tego, że są to nazwy miejsc. Nie jest to znany większości angielski, tylko francuski z jego skomplikowaną pisownią i wymową. Na szczęście nie jest to coś, co szczególnie przeszkadza w lekturze. Da się przymknąć na to oko :)

      Usuń
  13. Czytałam chyba kiedyś jedną książkę tego autora. Nie byłam nią tak zachwycona jak wszyscy inni. Może powinnam dać mu jeszcze jedną szansę. Ale napewno nie w najbliższym czasie. Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, może akurat trafiłaś na jakiś słabszy tytuł ;)

      Usuń
  14. Jestem bardzo ciekawa twórczości Musso. ,,Dziewczyna z Brooklynu" czeka na mojej półce na swoją kolej i nie mogę się doczekać aż uda mi się za nią zabrać. Wydaje mi się, że pomysł na ,,Zjazd absolwentów" jest nietuzinkowy i autor miał sporo miejsca do popisu, żeby stworzyć niesamowitą historię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że nawet mu się to udało! "Dziewczynę..." również polecam. Daj znać jeśli sięgniesz po którąś z nich :)

      Usuń
  15. Lubię kryminały i thrillery z zaskakującym zakończeniem, a wiem, że Musso z nich słynie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Słyszałam dużo pozytywnych opinii na temat tego autora. Chciałam się skusić na "Zjazd absolwentów", ale czytałam, że to nie jest najlepsza książka Musso i żeby lepiej od tego tytułu nie zaczynać. No zobaczymy, jak to będzie!

    OdpowiedzUsuń