czwartek, 13 września 2018

"Twierdza Kimerydu" - Magdalena Pioruńska



Były już książki o przeróżnych wielkich gadach (mniej lub bardziej prawdziwych), ogrom książek o różnego rodzaju smokach, ale chyba jeszcze nie spotkałam się z książką o dinozaurach. No, pomijając te z historyjkami dla dzieci. Tak więc gdy tylko dowiedziałam się o „Twierdzy Kimerydu”, od razu poczułam, że jest to książka, którą koniecznie muszę przeczytać. Spodziewałam się różnych rzeczy, ale to, co dostałam, przerosło moje najśmielsze oczekiwania:  w tej historii są dinozaury, ale są też genialnie wykreowani bohaterowie, zabójcze intrygi, zaskakujące zwroty akcji, świetnie przemyślana fabuła i niepowtarzalny klimat – czyli wszystko to, czego oczekuję od świetnej książki.






O KSIĄŻCE

„Twierdza Kimerydu” – Magdalena Pioruńska
Wydawnictwo Novae Res
Data premiery:  20.03.2017
Ilość stron: 443
Cena okładkowa: 38 zł







FABUŁA

Anna Guiteerez, organizatorka pokojowej konferencji asymilacyjnej, znalazła się w wielkim niebezpieczeństwie i musi uciekać. Spotkanie zostało krwawo stłumione i rozpętało ogromne zamieszanie. Anna znalazła się na pustyni, ucieka przed siebie, byle dalej od Miasta Krokodyli. W drodze do Twierdzy Kimerydu spotyka Tyrsa Mollinę, pół człowieka, pół raptora. Chłopak pomaga jej dostać się za mury miasta, nie wiedząc jeszcze, że wywoła to ogromny konflikt między Twierdzą a Miastem Krokodyli. Wraz z pojawieniem się tej tajemniczej kobiety życie w Twierdzy zmienia się, a na jaw zaczynają wychodzić dziwne i niepokojące fakty. Wszystko wskazuje na to, że niedługo rozpęta się wojna, a nikt nie jest tym, za kogo się podaje.

To niesamowite, jak bardzo wciągnęła mnie fabuła tej książki. Wydawać by się mogło, że to tylko kolejna historia w której ktoś będzie walczył przeciw komuś i tyle. Absolutnie tak nie jest, ale nie chce zdradzać wam więcej, żebyście sami mogli odkrywać kolejne tajemnice, jakie przyszykowała dla nas autorka. Wszystko jest genialnie dopracowane, tworzy spójną całość, a co najważniejsze, w tej książce nie ma miejsca na nudę. Jest ciekawa, a miejscami nawet kontrowersyjna (przygotujcie się na różne zagadnienia, takie jak homoseksualizm, transwestytyzm, związki z dużą różnicą wieku, tragiczne w skutkach badania genetyczne, prostytucja, rodzicielskie odrzucenie i wiele, wiele innych). Mówię wam, nie rady razy tak łatwo się od niej oderwać.






BOHATEROWIE

Postaci w tej książce mamy całkiem sporo, ale... ojeju, jakie to są cudne, barwne i złożone postacie! Rozdziały pisane są z kilku perspektyw, więc każdego z głównych bohaterów możemy poznać bliżej. Mamy Annę, uciekinierkę marzącą o tym, by ludzie i dinozaury żyli ze sobą w harmonii (chyba najbardziej zaskakującą postać ze wszystkich, coś czuję, że ona jeszcze nieźle nas zaskoczy w kolejnych tomach). Mamy Tyrsa Mollinę, chłopaka z charakterkiem, niebezpiecznego pół raptora, gotowego dla swojej rodziny zrobić wszystko. Jest też nieszczęśliwie zakochany Tycjan oraz Tuliusz, który czasem bywa Tulią. Tak, jak już wspomniałam wcześniej, mamy tu bohatera mającego problemy z określeniem własnej płci.

Również bohaterowie drugoplanowi są genialnie dopracowani, każdy z nich ma własne i niepowtarzalne cechy charakteru. Mam może jedno małe zastrzeżenie – chociaż Taniel, brat Tyrsa, to jeden z moich ulubionych bohaterów (a na pewno jeden z najsłodszych), totalnie nie byłam w stanie wmówić sobie, że on ma pięć lat. Zachowywał się momentami strasznie dojrzale, jakby miał minimum dwa razy więcej, ale to nie przeszkadzało mi w absolutnym pokochaniu tego malucha. Każdy, kto sięgnie po książkę, na pewno przyzna mi rację!

Bardzo podobało mi się też to, że autorka wpadła na pomysł, by wszyscy mężczyźni w Twierdzy musieli mieć imiona zaczynające się na T, natomiast wszystkie kobiety na A. Jasne, na początku robiło się przez to małe zamieszanie, w końcu część imion była do siebie podobna i dało się je łatwo pomieszać, ale po kilkudziesięciu stronach, gdy już dobrze poznałam bohaterów, przestało to być dla mnie problemem. Wręcz przeciwnie, wprowadziło to fajny i oryginalny akcent, który strasznie mi się spodobał.






STYL AUTORKI I WYDANIE

Po nieudanym „Okrutniku” (recenzja TUTAJ) miałam małe obawy dotyczące stylu pisania autorek, których książki wydawane są przez Novae Res. Na całe szczęście pani Magdalena Pioruńska pisze cudownie i jej książkę czytałam z wielką przyjemnością. Mówiąc szczerze, gdy już zabrałam się za tę historię, nie byłam w stanie się od niej oderwać. Szczególnie martwiłam się tym, że zamęczą mnie jakieś polityczne wątki, ale nic tych rzeczy!  Autorka wszystko wplotła w fabułę tak umiejętnie, by przekazać najważniejsze informacje, ale nie zanudzić czytelnika i nie zamęczyć go nadmiarem faktów na raz. Warto też dodać, że pani Magda bardzo dobrze poradziła sobie z dialogami. Język którym posługują się bohaterowie nie jest sztuczny. Przekleństwa są, ale w odpowiedniej ilości. Dzięki temu wszystkie te genialne postacie wydają się naprawdę realne.

Uwielbiam okładkę tej książki! Sami przyznajcie, że nie da się przejść obok niej obojętnie. Poza tym, chociaż nie mam zbyt wiele do czynienia z komiksami, to te kilka komiksowych wstawek, które zostały zawarte w książce, niesamowicie mi się spodobało! Błagam o więcej w kolejnych częściach! Pomijając to, że rysunki są śliczne, to jeszcze sam pomysł na wstawienie kilku komiksów pomiędzy normalny tekst wydaje mi się niesamowicie oryginalnym pomysłem.






OGÓLNIE


Co tu dużo mówić, jestem zachwycona tą książką. Dostarczyła mi mnóstwo rozrywki, spędziłam przy niej miło czas, szczerze zaangażowałam się w akcję oraz relacje między bohaterami, a po jej skończeniu ze smutkiem przyjęłam do wiadomości fakt, że na drugą część przyjdzie nam pewnie jeszcze trochę poczekać.

Na pewno chciałabym, żeby w kolejnych częściach było więcej różnych gatunków dinozaurów. Te tutaj są szalenie ciekawe i bardzo fajnie przedstawione, ale tak naprawdę nie ma ich zbyt wiele. Ładnie proszę o kilka dodatkowych, by przedstawiony świat stał się jeszcze bardziej różnorodny!

Muszę wspomnieć tu o jeszcze jednej rzeczy – nie jest to książka dla każdego. I mówię to całkowicie naturalnie, bo wiem, że chociaż mi nie przeszkadzają w książkach wątki uznawane powszechnie za kontrowersyjne (na przykład homoseksualne, wzmocnione nawet scenami erotycznymi), to są ludzie, którzy ich zwyczajnie i z różnych powodów nie lubią. 

Podsumowując – nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mi się spodoba i na pewno będę ją polecać wszystkim wokół oraz często przypominać o niej na moim instagramie. W końcu tak dobra, w dodatku polska książka, nie może zostać zepchnięta gdzieś w kąt! Koniecznie przeczytajcie, nie będziecie żałować.




MOJA OCENA

★★★★★★★★★✩   9/10
P. 
 (very.little.book.nerd)


Za egzemplarz, cudną dedykację, śliczne dodatki i sympatyczne rozmowy 
z całego serca dziękuję autorce!



38 komentarzy:

  1. Oj ta książka zdecydowanie nie jest dla mnie. Nie mówię jednak "nigdy", bo nie wiem, co mnie może spotkać, albo co wpadnie mi w ręce. Ostatnio sama siebie zadziwiam, także 😊😁😂 wszystko przede mną 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto próbować nowych rzeczy, więc zachęcam gorąco, sięgnij po nią kiedyś <3

      Usuń
  2. Jak wygram w TOTKA to kupię na pewno, ale póki co jeszcze musi poczekać, bo muszę na nią nazbierać =D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha typowy problem! Tyle książek by się chciało... <3

      Usuń
    2. Czytałam tę książkę jakiś czas temu i byłam zachwycona. Ciekawy pomysł, niebanalne postaci i mnóstwo akcji - to co lubię najbardziej. Również polecam. ☺️

      Usuń
    3. Dokładnie! Ta książka ma w sobie wszystko to, co najlepsze :)

      Usuń
  3. Muszę w końcu po nią sięgnąć, bo od roku słyszę same dobre rzeczy :)

    Pozdrawiam,
    Gabcia bookish-shark.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna recenzja! Aż miło się czytało! A książkę chyba będę musiała przeczytać, tyle dobrego o niej już słyszałam. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miło mi! :) Książkę przeczytaj koniecznie, warto :)

      Usuń
  5. Recenzja bardzo ciekawa, ale książka...czy ja wiem...chyba nie do końca mnie przekonuje. Po prostu to chyba niezbyt ,,moje klimaty". Nie odnajduję się w tego typu literaturze, ale nie mówię nie. Może kiedyś... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze warto dać szansę czemuś nowemu, może akurat się spodoba :)

      Usuń
  6. Już od dłuższego czasu myślałam nad jej przeczytaniem i ty mnie w pewnym sensie bardziej zachęciłaś :)
    Pozdrawiam i miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Póki co mam na swojej półce jedną książkę z dinozaurami, a mianowicie "Władcy dinozaurów", ale już widzę, że kolekcja powiększy się o kolejną pozycję :D. Książka rzuciła mi się w oczy na Instagramie i nawet chwilę rozmawiałam z autorką, ale potem całkiem o tym zapomniałam i nie kupiłam jej powieści. Muszę to w końcu zrobić, bo po Twojej recenzji widzę, że książka musi mi się spodobać. Uwielbiam takie nieoczywiste wątki jak pół człowiek pół raptor :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam tej książki, ale sprawdziłam sobie i rzeczywiście wydaje się być ciekawa :D A w "Twierdzy Kimerydu" takich wątków jest sporo, więc na pewno ci się spodoba. Nie czekaj dłużej i kupuj <3

      Usuń
  8. Skoro tę książkę oceniłaś tak wysoko, to koniecznie będę musiała się za nią zabrać! Leży u mnie już od roku i zapewne jeszcze trochę poleży :D. Te białe kartki trochę mnie odstraszają.
    Pozdrawiam, Girl in books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko niech nie leży za długo! :( A białe kartki nigdy mi szczególnie nie przeszkadzały, ale wydaje mi się, że jak wciągniesz się w książkę, to o nich zapomnisz :D

      Usuń
  9. Mam mieszane uczucia :( chyba jednak się nie skuszę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fabuła o ludziach-dinozaurach jakoś mnie nie pociąga, ale o dinozaurach polecam za to klasykę, czyli Jurasic Park oraz fenomenalną książkę "Łowcy" Miroslava Žambocha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tej drugiej nie słyszałam, ale zaraz sobie ją sprawdzę i dopiszę na listę, dziękuję! <3

      Usuń
  11. Fajnie, że autorka poruszyła jakiś nowy temat, ale nie pojechała odgrzewanym kotletem :D Ja mam na tą książkę chrapkę już od dłuższego czasu :)
    Pozdrawiam :P
    Klaudia z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Odgrzewanym kotletom mówimy nie, ale ta książka jest zupełnie inna :)

      Usuń
  12. Skoro tak wysoko oceniłaś tę pozycję, to muszę przeczytać! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. zabieram się za nią jak tylko skończę akademia dobra i zła, słyszałam, że książka świetna!
    https://ksiazkioczamirudej.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie spodziewałam się, że ta książka może być aż taka ciekawa, bo widziałam bardzo dużo pozytywnych recenzji na temat tej książki, muszę więc koniecznie przeczytać.
    Buziaki :*

    Fantastic books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie myślałam, że spodoba mi się aż tak, a tu niespodzianka :D Polecam bardzo mocno!

      Usuń
  15. Kiedyś zaczęłam czytać, ale nie dałam rady doczytać nawet do połowy... nie są to moje klimaty :/

    www.zycieblondynki.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdemu musi się podobać, tematyka jest w końcu dość specyficzna ;)

      Usuń
  16. Czytałąm jakiś czas temu i nie moge sie doczekać kolejengo tomu !!
    pozdrawiam
    jeszczerozdzial

    OdpowiedzUsuń